Niepokojący i bulwersujący widok zastał nasz Czytelnik na plaży przy Starym Stawie za Chociemyślą. Wśród piasku i trawy – wypalone kable, ślady ognisk i pozostawione odpady. Ktoś najwyraźniej uczynił z tego miejsca teren do nielegalnego wypalania przewodów.
– To oburzające zachowanie – komentuje nasz Czytelnik. Tego typu proceder nie tylko zatruwa środowisko, ale stanowi również wykroczenie, za które grożą sankcje. – Takie praktyki są niedopuszczalne. Nie można wypalać kabli, czy ogólnie spalać śmieci nie tylko nad stawem, ale również na działkach. To jest wykroczenie i są na to odpowiednie sankcje – mówi mł. asp. Emilia Reguła z Komendy Powiatowej Policji w Głogowie.
Sprawa kabli w Chociemyśli nie została zbagatelizowana – trafiła już pod lupę funkcjonariuszy. Policja apeluje do mieszkańców i wszystkich przebywających w okolicy o czujność i jak najszybsze informowanie o podobnych przypadkach.
– O takich sprawach należy nas informować nawet po czasie, ale obowiązuje zasada im szybciej tym lepiej. Zawsze lepiej złapać sprawcę na gorącym uczynku – dodaje mł. asp. Emilia Reguła.
Wypalanie kabli to nie tylko działanie nielegalne, ale również wyjątkowo szkodliwe dla środowiska – uwalniają się przy tym trujące substancje z izolacji przewodów. Tym bardziej niepokojące jest, że ktoś dopuszcza się tego procederu w miejscu wypoczynku, w sąsiedztwie przyrody, gdzie często przebywają dzieci i całe rodziny.
Policjanci zapowiadają, że sprawa będzie dokładnie zbadana, a osoby odpowiedzialne – jeśli zostaną ustalone – poniosą konsekwencje.
KD
0 0
Takie ogniska to sandard na krochmalnej nad Odrą
0 0
Wypalajom tam kable kolejowe Sue nie bojo
0 0
Huta truje od czterdziestu lat . Legalnie