19-latka prowadziła wózek słaniając się na nogach. W wózku było 5-miesięczne dziecko. O mało co z niego nie wypadło. Ktoś wezwał policję. To się wydarzyło w środę wieczorem (18.06.) na ul. Budowlanych w Głogowie.
W środę ok. godz. 19 dyżurny KPP w Głogowie otrzymał zgłoszenie, że ul. Budowlanych w Głogowie idzie kobieta z maleńkim dzieckiem, która jest prawdopodobnie pod wpływem narkotyków. Przechodnie zgłosili, że słania się na nogach i naraża dziecko na niebezpieczeństwo.
Na miejsce przyjechali policjanci i zatrzymali tę kobietę, a następnie osadzili ją w policyjnym areszcie
- relacjonuje mł.asp. Natalia Szymańska, oficer prasowy KPP w Głogowie. Jak wiemy, policja pod nadzorem prokuratora wyjaśnia okoliczności tego zdarzenia.
W piątek (20.06.) kobieta została doprowadzona do Prokuratury Rejonowej w Głogowie. Otrzymała zarzut narażenia dziecka na bezpośrednie niebezpieczeństwo uszczerbku na zdrowiu lub nawet utraty życia. Raz się przyznawała, raz nie.
Prokuratura wstępnie ustaliła, że będąc pod wpływem środków psychotropowych potrząsała wózkiem w taki sposób, że dziecko mogło wypaść na chodnik. Bezpośredni świadek twierdzi, że uniknęło tego tylko dzięki interwencji przechodniów
- informuje prokurator rejonowy w Głogowie Marek Wójcik. Jak dodaje, wobec kobiety zastosowano tzw. wolnościowy środek zapobiegawczy w postaci dozoru policji – musi się dwa razy w tygodniu zgłaszać na komendę. Jest już na wolności.
Otrzymała także zakaz zbliżania do pokrzywdzonej małoletniej oraz do jej opiekunów zastępczych, gdyż dziecko zostało umieszczone w pieczy zastępczej
- poinformował prokurator.
Kobieta w trakcie przesłuchania przyznała, że od kilku lat zażywa narkotyki. Początkowo przyznała się do zarzutu prokuratury narażenia dziecka, lecz potem z tego wycofała. Twierdziła, że bezpośredni świadek zdarzenia kłamie.
(DN)
3 0
Pokazuje to również podejście mieszkańców do swojego dzielnicowego, dzielnicowy powinien cokolwiek wiedzieć na temat tej osoby. Brak zaufania czy brak kontaktu mieszkańców z funkcjonariuszem...
0 0
Każdy jest kowalem swego losu