Zamiast spać do południa i scrollować telefon, chwycili za miotły, grabie i rękawice.
W poniedziałkowy poranek (30.06.) kostka na osiedlu Piastów Śląskich czysta... choć jeszcze chwilę wcześniej porośnięta była i trawą, i chwastami. Metalowe haczki zgrzytały o fugi, miotły zamiatały piasek. To młodzi głogowianie ruszyli do swojej pierwszej wakacyjnej pracy – w zielonych koszulkach z logo „Nadodrza” wyglądali jak zgrana drużyna.
– Chciałem pomóc miastu i sprawdzić, jak to jest zarabiać własne pieniądze – mówił 16-letni Tomasz Trzaniec, który cieszy się, że bierze udział w wakacyjnej pracy organizowanej przez spółdzielnię mieszkaniową.
[FOTORELACJANOWA]7525[/FOTORELACJANOWA]
Zainteresowanie było rekordowe – kilkakrotnie większe niż miejsc. Program „Wakacyjna Praca dla Młodych organizowany jest już po raz osiemnasty, można więc powiedzieć, że osiągnął pełnoletność.
– Na pierwszym turnusie zatrudniliśmy 36 osób rozmieszczonych na ośmiu osiedlach. Po nich przyjdzie kolejny, mniejszy zaciąg. Łącznie przez całe lato pracę podejmie 66 młodych ludzi – opowiadała Lidia Chyb-Rodak ze Spółdzielni Mieszkaniowej „Nadodrze”.
Każdy z ochotników musiał mieć ukończone 16. Zadania? Proste, ale potrzebne: plewienie rabat, zamiatanie chodników, mycie okien klatek schodowych, malowanie ławek, sprzątanie terenów. Pierwszego dnia ekipa z Piastowa oczyszczała chodnik przy ulicy Konrada I. Laura Guszała (16 l.) wycinała chwasty. – To moja pierwsza praca w życiu – podkreślała uczennica II Liceum Ogólnokształcącego w Głogowie.
– Cieszę się, że tu jestem, bo trzeba uczyć się pracy. Nawet tej najprostszej. Na co wydam zarobione pieniądze? Jeszcze nie wiem. Może po wszystkim pojedziemy z rodziną nad morze – zastanawiała się. Takich debiutantów jest w tym roku wielu. Wśród nich także Tomek. – Mówi się, że żadna praca nie hańbi. Nie jest łatwo, ale trzeba sobie jakoś poradzić. Na pewno będzie zmęczenie, może jakieś zakwasy. Lepsze to niż siedzenie całe wakacje w domu. Dlatego właśnie postanowiłem coś zrobić, zarobić i się nie nudzić – zaznaczał chłopak.
– Sama ilość dokumentów zaskoczyła niektórych uczniów. Dzięki temu uczą się punktualności, odpowiedzialności i pierwszych formalności zawodowych – dodawała. Program nie obciąża wyłącznie budżetu spółdzielni. Miasto od lat dokłada połowę kosztów – w tym roku 50 tys. zł. Drugą połowę spółdzielnia przeznacza z własnych środków. Razem daje to okrągłe 100 tys. zł, z czego lwią część stanowią wynagrodzenia.
– Każdy uczestnik dostanie 1 tys. 220 zł na rękę za dwa tygodnie pracy. To konkretna suma i dla wielu pierwsze samodzielnie zarobione pieniądze – wyliczała Chyb-Rodak. I do tego dochodzą jeszcze niezapomniane chwile, wspólna integracja.
– Fajne dzieciaki. Zobaczycie, jeszcze wrócą tu za rok! – nie miała wątpliwości. Oczywiście młodzież zaopatrzona jest w czapeczki z daszkiem i wodę do picia, więc nawet upały nie będą im straszne, bo wtedy spółdzielnia planuje prace w środkach budynków – na klatkach schodowych, gdzie pracy też nie brakuje.
(MK)
KGHM rozpoczyna prace nad budową nowych szybów
Budynki w Głogowie tego nie wytrzymają
Fm
18:33, 2025-06-30
KGHM wspiera Kornelię Olkucką. Ściga się w Formule 4!
brawo, brawo, brawo......
kaja
17:48, 2025-06-30
Całe miasto bez ciepłej wody!
Moja córka mieszka we Wrocławiu 10 lat i nigdy nie zdarzyło się żeby nie było ciepłej wody,a w Głogowie co roku po kilka razy! O co chodzi?!
Ewa
14:27, 2025-06-30
Prezes PiS wybrany. "Głosowałem na Kaczyńskiego"
Zło ciągle w modzie.
Basia
14:08, 2025-06-30
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz