Pożar za pożarem pod Głogowem

Najpierw w środku nocy strażacy walczyli z rozległym pożarem stogu siana w gminie Pęcław. Później trzeba było gasić dawny zakład w Przemkowie.

Noc z soboty na niedzielę była wyjątkowo pracowita dla strażaków z naszego regionu. Pierwsze zgłoszenie dotyczyło pożaru stogu słomy na terenie gminy Pęcław. Ogień objął aż 350 balotów składowanych na polu, a gdy jednostki dotarły na miejsce, cały stóg stał już w płomieniach.

Ze względu na intensywność pożaru i ryzyko ponownego zapłonu, akcja gaśnicza nie zakończyła się na ugaszeniu ognia. Od wielu godzin prowadzone są tam działania dogaszające i stały nadzór pogorzeliska.

Na miejscu pracują rotacyjnie strażacy z JRG Głogów oraz okolicznych OSP. Przyczyna pożaru nie została jeszcze ustalona.

Tradycyjnie w odlewni

Kilka godzin później, tuż przed 6.00 rano, do służb wpłynęło kolejne zgłoszenie – tym razem o ogniu w zrujnowanych budynkach dawnej odlewni żeliwa w Przemkowie. Płomienie objęły obszar około 200 metrów kwadratowych, a wysoka temperatura spowodowała zawalenie się dachu jednego z obiektów.

Po opanowaniu pożaru strażacy przeszukali ruiny, obawiając się, że mogły tam przebywać osoby postronne.

Na szczęście nikogo nie odnaleziono. W działaniach uczestniczyły trzy zastępy: JRG Polkowice, OSP Przemków oraz OSP Radwanice. Przyczyny tego pożaru również będą wyjaśniane.

KD