Trwa dyskusja nad wprowadzeniem w całej Polsce nocnego zakazu sprzedaży alkoholu. W Głogowie takie ograniczenie już obowiązuje, jednak mimo to każdego roku bijemy kolejne rekordy wydatków na napoje procentowe.
Lewica złożyła projekt ustawy dotyczący nowych ograniczeń w sprzedaży alkoholu. Zakłada on m.in. wprowadzenie ogólnopolskiego zakazu sprzedaży alkoholu w sklepach w godzinach od 22 do 6, zakazu sprzedaży alkoholu na stacjach benzynowych oraz całkowitego zakazu jego reklamy w mediach. – Zdrowie jest ważniejsze niż bieżąca polityka – komentuje Kamil Grzybowski, członek zarządu Nowej Lewicy w Głogowie.
[ANKIETA]37[/ANKIETA]
Celem nowych przepisów jest ograniczenie nadmiernej dostępności alkoholu i przeciwdziałanie jego promocji. Ale wysokoprocentowe napoje dalej będą mogłyby być sprzedawane w barach, klubach oraz lokalach gastronomicznych.
O tym, że alkohol jest szkodliwy i zbyt łatwo dostępny rozmawiamy od lat. Czas przestać gadać, czas wziąć się za robotę
– apeluje Grzybowski i dodaje, że w Polsce mamy dziesięć razy więcej sklepów z alkoholem niż aptek.
– Coraz trudniej kupić leki, a coraz łatwiej alkohol – kwituje.
I zwraca jeszcze uwagę na to, że Szpitalne Oddziały Ratunkowe, zamiast pomagać chorym, zamieniają się w izby wytrzeźwień.
– Stacje benzynowe? Jak promować trzeźwość za kierownicą, kiedy jednocześnie można kupić alkohol na stacji benzynowej przez całą dobę. Ograniczenie dostępności oraz ograniczenie ekonomiczne to podstawa walki z alkoholizmem. Wszystkie kraje, które odniosły na tym polu sukces, poszły właśnie w tą stronę. Kampanie edukacyjne są ważne, ale bez zmian systemowych nie zajdziemy daleko – dodaje.
Czy tak radykalne zmiany znajdą poparcie w Sejmie? O to zapytaliśmy posłów Ziemi Głogowskiej. Wojciech Zubowski (PiS) nie ukrywa, że z zainteresowaniem śledzi debatę nad projektem Lewicy.
Dziś to rady gmin mogą ograniczać handel w określonych godzinach i część samorządów z tego korzysta. Wprowadzenie ogólnokrajowego zakazu wymaga jednak głębokiej analizy, choć jest warte rozważenia
– deklaruje, że też się nad tym z pewnością pochyli.
Warto też podkreślić pomijany w debacie wątek reklamy: mimo formalnego zakazu promowania alkoholu, praktyka i marketing często go obchodzą. Bardziej konsekwentne egzekwowanie prawa czy wzmocnienie przepisów mogłoby przynieść wymierne efekty. Czekam na sejmową debatę, która dostarczy pełnych danych o wpływach z akcyzy i kosztach społecznych oraz zdrowotnych związanych z nadużywaniem alkoholu oraz dyskusje o skuteczności wprowadzenia nocnej prohibicji. Decyzję o ewentualnym poparciu podejmę po wysłuchaniu wszystkich argumentów – zarówno osobiście, jak i w ramach klubu parlamentarnego
– dodaje.
I Łukasz Horbatowski (PO) ma podobne zdanie na ten temat – podkreśla, że to samorządy powinny mieć decydujący głos w sprawie.
To one najlepiej znają lokalną specyfikę i wiedzą, czy w danej gminie czy mieście skala nocnej aktywności rzeczywiście wymaga takiego ograniczenia. Dzięki temu można uniknąć sytuacji, w której jednakowe przepisy narzucane centralnie niepotrzebnie obciążają mniejsze miejscowości. To właśnie lokalne władze są najbliżej mieszkańców i najlepiej potrafią dobrać skuteczne rozwiązania. Całość tych rozwiązań powinna zostać wypracowana podczas wspólnych prac w Sejmie, które są przed nami – będziemy o tym rozmawiać i szukać najlepszych rozwiązań
– mówi.
Z tej kwoty 6,8 mln zł wydaliśmy w barach i restauracjach. Na koniec 2024 roku w Głogowie mieszkało ponad 59 tys. osób, łącznie z ponad tysiącem zameldowanych na pobyt czasowy. Na każdego wypada średnia prawie 1,5 tys. zł wydanych na alkohol w ciągu roku.
Rok wcześniej w Głogowie sprzedano alkoholu na 86,7 mln zł, czyli mamy wzrost kwoty o ok. 2 mln w ciągu roku. Nie jest to zwiększenie rekordowe rok do roku, ale też nie wyraźny spadek spożycia.
Dla porównania, w 2022 roku głogowianie wydali na alkohol 82,7 mln zł, więc przez dwa lata mamy wzrost kwoty wydanej w mieście na alkohole o 6 milionów. A mieszkańców miasta ubyło.
Nocna prohibicja w Głogowie obowiązuje od 2023 roku.
Głogów bije rekordy, choć zakaz u nas już
Przez nasz cudowny rząd gospodarka ledwo zupie, budżet państwa z największym deficytem w historii i jeszcze chcą wprowadzić prohibicję. Stuknięcie się w czoło, przecież zależy wam na wpływach do budżetu, czy będziecie wciąż podnosić podatki od oddychania i puszczania bąków.
Zzz
15:13, 2025-09-25
Tylko 14 radnych było na pierwszej sesji po wakacjach
A ci co nie byli to będą mieli płacone? Czy nie?
Steven
13:35, 2025-09-25
Opozycja się niepokoi o drogę z Borku do Wojszyna
🤣🤣🤣
Radny Michał
13:33, 2025-09-25
Głogów bije rekordy, choć zakaz u nas już
Na jakiej zasadzie można zabronić dorosłym ludziom zakupu artykułów, których używanie jest legalne, są legalnie produkowane i legalnie sprzedawane?
Pytam tylko grzeczni
13:25, 2025-09-25
6 1
matematyka prosta zwiekszono ilosc rent pijackich to i jest wzrost wydatkow na alkohol SAMORZADY O KIM WY MOWICIE WY TO CO UDAJE RADE POWIATU TO SAMORZAD PROSCIEJ TO NAZWAC KLANAMI RODZINNYMI Z METKAMI KOMUSZKOW
4 2
kilkunastu uczestnikow tego samorzadu zwanego starostwem zaczyna rzadzic jak bandera w czasie wojny maja monopol na to co mam jesc kiedy spac i do kogo mam sie modlic zapomnieli ze epoka cara aleksandra pierwszego juz minela a oni dalej modla sie do kwasniewskiego
1 0
Niektórzy jeszcze 1000 lat po zagładzie nuklearnej ( jeśli do takiej dojdzie) , wszędzie będą
widzieć komuszków i Kwaśniewskiego.
do redakcji
To, że coroczne kwoty wydawane na alkohol są coraz większe, wcale nie znaczy że więcej pijemy.
Przecież co roku rosną ceny, więc może pijemy mniej ale wydajemy więcej.
3 0
Na jakiej zasadzie można zabronić dorosłym ludziom zakupu artykułów, których używanie jest legalne, są legalnie produkowane i legalnie sprzedawane?
0 0
Przez nasz cudowny rząd gospodarka ledwo zupie, budżet państwa z największym deficytem w historii i jeszcze chcą wprowadzić prohibicję. Stuknięcie się w czoło, przecież zależy wam na wpływach do budżetu, czy będziecie wciąż podnosić podatki od oddychania i puszczania bąków.