Zabytkowe schrony w Głogowie zniszczone. Osora apeluje: Pomóżcie nam ująć wandali

Zniszczone elewacje, pobazgrane tablice informacyjne, porozrzucane butelki i puszki.

W Zatoce Neptuna w Głogowie doszło do aktu wandalizmu. Głogowski Ruch Odkrywców Tajemnic GROT alarmuje, że zdewastowano dwa historyczne schrony. – Jak tak można? – pyta.

Zniszczenia są spore

Jak poinformował GROT w mediach społecznościowych, wandale zniszczyli elewacje obiektów 416 i 417 oraz tablicę informacyjną przy jednym z nich.

Sytuacja w tej skali zdarzyła się po raz pierwszy

– podkreślają członkowie stowarzyszenia, zapowiadając, że nie odpuszczą, dopóki sprawca nie zostanie odnaleziony.

To miejsce chętnie odwiedzane przez spacerowiczów, ale – jak się okazuje – także narażone na regularne akty dewastacji.

Osora: Zastaliśmy bardzo przykry widok

Jest sprawa bulwersująca, bo notorycznie spotykamy się z podobnymi aktami wandalizmu

– mówi Michał Osora, członek GROT–u.

Jak dodaje nie wiadomo, kiedy dokładnie to się stało.

Wyszło to na jaw parę dni temu, gdy jeden z naszych członków przyjechał zobaczyć, w jakim stanie są obiekty. No i zastaliśmy bardzo przykry widok

– nie ukrywa.

Najbardziej dotkliwe okazało się zniszczenie tablic informacyjnych.

Schron można odmalować, ale najgorsze było to, że zostały pobazgrane tablice. One sporo kosztują

– podkreśla Osora.

To nie zwykłe graffiti

GROT przypomina, że oba schrony są wpisane do ewidencji zabytków.

To są schrony zabytkowe, więc kara dla osoby, która tego się dopuściła, jest o wiele wyższa. Mówimy tu o niszczeniu i dewastacji zabytków, więc wynosi ona nawet do ośmiu lat pozbawienia wolności

– ostrzega Michał Osora.

Sprawa została zgłoszona do odpowiednich instytucji. Problemem na pewno jest brak monitoringu w tym rejonie.

Na razie liczymy tylko na ludzi, którzy spacerują w okolicy Neptuna i na ich zgłoszenia

– mówi.

Dodaje też, że miejsce od lat boryka się także z tym, że właśnie tutaj dochodzi do alkoholowych libacji.

Tragedia. Wstyd mi jest za niektórych naszych mieszkańców

– pokazuje porozrzucane puszki i butelki. Dla członków GROT to szczególnie bolesne, bo to przecież społecznicy.

Robimy to dla mieszkańców, a potem ktoś to niszczy

– martwi się.

Stowarzyszenie apeluje do głogowian o pomoc w rozpoznaniu graffiti i zgłaszanie wszelkich informacji, które mogą pomóc w ujęciu wandali.