Chrobry Głogów nie przedłuży wygasającego z końcem czerwca br. roku kontraktu z trenerem Grzegorzem Nicińskim. Obie strony - trener i klub - doszły właśnie w tej kwestii do porozumienia. Trener poprowadzi jeszcze drużynę w dwóch ostatnich meczach z Bytovią Bytów oraz Podbeskidziem Bielsko-Białą.
Powodem rozstania są wyniki pomarańczowo-czarnych. Chrobry walczy o utrzymanie w Fortunie 1.Lidze. Cele były dużo wyższe.
- Trener Niciński poinformował, że podjął taką decyzję, która będzie najlepsza w obecnej sytuacji. Wierzymy, że utrzyma drużynę w pierwszej lidze - komentuje na gorąco Zbigniew Prejs, dyrektor sportowy Chrobrego Głogów.
Wyrazy niezadowolenia dali też kibice, którzy podczas ostatniego ligowego meczu przeciwko Warcie Poznań (1:1) wywiesili na stadionie transparent z hasłem: Panie trenerze pamiętaj o swoim honorze. Utrzymaj 1.ligę i wracaj nad morze.
Niciński do Chrobrego trafił przed dwoma laty. Wcześniej pracował w Arce Gdynia, którą wprowadził do Ekstraklasy oraz osiągnął finał Pucharu Polski. W Głogowie tak dobrze mu się nie wiodło. W debiutanckim sezonie na ławce zajął 10. miejsce i dotarł do 1/4 krajowego pucharu.
- Są trenerzy zainteresowani pracą w naszym klubie - nie ukrywa Prejs. Nazwiska nie padają. Kilka CV już jest na biurku dyrektora. Rozmowy z kandydatami rozpoczną się na dniach.
Kibice z chęcią w roli nowego-starego trenera widzieliby Ireneusza Mamrota, który obecnie pracuje w Jagiellonii Białystok - z Dumą Podlasia zdobył wicemistrzostwo Polski w ubiegłym sezonie, ale w tym jego drużyna spisuje się także poniżej oczekiwań. Dla Mamrota byłby to powrót do Głogowa z którym osiągnął wiele sportowych sukcesów, w tym awans do 1.ligi.
MK
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz