Juniorzy Chrobrego Głogów odnoszą sukcesy na parkiecie, wygrywają mecz za meczem. I mają cel – to awans do ogólnopolskich finałów.
– Ale są zmotywowani! – opowiada nam Bartosz Blacha, trener juniorów Chrobrego Głogów, którzy ostatnio pokonali Siódemkę Legnica. Na razie, prawie na półmetku dolnośląskich rozgrywek, są liderami. Nie zwalniają tempa. – Dalej robimy swoje – dodaje.
Trener Piotr Zembrzuski to legenda głogowskiej piłki ręcznej – przede wszystkim analityk, który w przeszłości współpracował z reprezentacją Polski, a od lat taką funkcję pełni też w drużynie Chrobrego. Były trener pierwszej drużyny. Niewielu może pamięta jednak, że na przełomie lat 80 i 90-tych osiągał znaczące sukcesy z młodymi szczypiornistami. Ba, nawet i historyczne. Nie można przecież obojętnie przejść m.in. obok wicemistrzostwa z 1993 roku czy mistrzostwa Polski z 1991 roku z młodzikami w kategorii województw. Później, przez długie lata, trzeba było czekać, aby ktoś nawiązał do podobnych sukcesów – a stało się to za sprawą trenera Piotra Sapiana. Tutaj nasi także stawali na podium. I to dwukrotnie. Najpierw było 3. miejsce w kat. młodzików w 2007 roku, potem lokata wyżej, bo 2. miejsce w kat. juniorów młodszych (2009 rok). Najnowszą historię napisała ekipa pod wodzą Krzysztofa Gdakowicza. Ten, gdy tylko został trenerem w Chrobrym... niemal z marszu zbudował zespół walczący na równym poziomie z najlepszymi w kraju. Ale to były emocje – na parkiecie przyglądaliśmy się chociażby Marcelowi Jastrzębskiemu, Filipowi Michałowiczowi czy Michałowi Słupskiemu, którzy obecnie wiodą prym w drużynach Superligi. Młodzi i zdolni głogowianie wówczas zajmowali trzecie miejsca w mistrzostwach Polski w kat. chłopców i młodzików. Teraz, właśnie do tego, chcą nawiązać juniorzy.
A o tym, że nie są to puste słowa, niech świadczą ich wyniki sportowe. W tym sezonie nie mają sobie równych. W dolnośląskich rozgrywkach wygrywają wszystko – choć grupa jest silna, jest wyrównana. Nie straszna im Siódemka Legnica, Śląsk Wrocław czy Zagłębie Lubin. Celują w mistrzostwo w województwie. Obecnie są oczywiście liderami.
– Warto zauważyć, że gramy rok młodszym rocznikiem, bo w naszym zespole jest tylko czterech zawodników z tego starszego rocznika
– podkreśla trener Blacha tonując nieco nastroje. – Jesteśmy świadomi naszego celu – dodaje. Tylko najlepsza drużyna, w tej dolnośląskiej lidze, otrzyma prawo bezpośredniej gry w 1/16 finału mistrzostw Polski. Poza tym turniej tej fazy odbędzie się na jej terenie.
– Istnieje jeszcze szansa na awans na ogólnopolski szczebel po barażach, lecz tego scenariusza chcemy uniknąć
– zauważa. Aby tak się stało trzeba nadal kolekcjonować punkty. Przed nimi jeszcze pięć meczów, wszystko rozstrzygnie się w połowie grudnia.
– Ci chłopcy, grając jeszcze w kategorii juniora młodszego, przed rokiem doszli do 1/8 finału mistrzostw Polski. Zdobyli więc cenne doświadczenie. Wtedy stać nas było na więcej, ale pojawiła się trema i stres. To normalne. Mają to za sobą
– trener dmucha także na zdrowie swoich podopiecznych, by w zespole nie przytrafiły się jakieś kontuzje. Awans z województwa oznacza wzmocnienie drużyny szczypiornistami – wychowankami Chrobrego, którzy uczęszczają do Szkół Mistrzostwa Sportowego. Takich, w tym roczniku, jest trzech: Maciej Kula z SMS Kielce oraz Kacper Płowiec i Jakub Gajosek z SMS Kwidzyn. – Najważniejsze, że zarówno w szatni, jak i na parkiecie, stworzyliśmy prawdziwą drużynę. To kolektyw mogący spełniać swoje marzenia – kończy. I tego wam życzymy.
(MK)
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz