Chrobry Głogów chciał zrehabilitować się kibicom za ostatnią wysoką porażkę z Bruk-Bet Termalicą Niecieczą 4:0. W starciu z Grudziądzem mieliśmy zobaczyć dużo lepszą grę. Zaczęło się świetnie. Była 7. minuta, gdy we własnym polu karnym błąd popełnił Łukasz Sapela. Bramkarz rywali faulował, sędzia wskazał na rzut karny. Jego egzekutorem musiał być Michał Ilków-Gołąb. Ten nie pomylił się a Chrobry prowadził 1:0. Szkoda trochę, że przewagi nie udało się dowieźć do końca tej pierwszej połowy. Rywale wyrównali w 43. minucie za sprawą trafienia Joao Augusto.
O ile ta pierwsza część pojedynku rozpoczęła się świetnie, druga fatalnie. W 57. minucie na prowadzenie wyszła Olimpia. Gola ponownie celebrował Augusto. Na szczęście chwilę później tzw. wejście smoka zaliczył wychowanek Chrobrego Dominik Piłka, który w 66. minucie doprowadził do wyrównania. I później się uspokoiło. Bramki już nie padły a obie drużyny podzieliły się punktami.
MK
Chrobry Głogów-Olimpia Grudziądz (1:1)
Bramki: 1:0 Ilków-Gołąb (8`k), 1:1 Augusto (43`), 1:2 Augusto (57`), 2:2 Piła (66`).
Chrobry: Szromnik-Ratajczak (59`Piła), Kozak, Drewniak, Lebedyński, Diduszko (78`Kubica), Ilków-Gołąb, Góra, Praznovsy, Stolc, Kowalczyk (84`Pawlik).
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu myglogow.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz