To był mecz dwóch najsłabszych drużyn PGNiG Superligi, więc o widowiskowej grze można było pomarzyć. Ale dziś (12.12.) w hali przy ul. Wita Stwosza nie zabrakło za to walki. KS SPR Chrobry Głogów, który przed tą kolejką zamykał ligową tabelę, tracił do przedostatniego zespołu - Grupy Azoty Tarnów trzy punkty.
Goście z Tarnowa jednak od początku narzucili swoje warunki gry. Oj ciężko grało się Chrobremu. Z trudem zdobywało bramki - w 11. minucie Chrobry miał na koncie ledwie trzy trafienia, wszystkie zdobyte z rzutów karnych przez Marcela Zdobylaka. Do szatni głogowianie schodzili przegrywając 12:14. Nie wyglądało to dobrze.
Druga połowa rozpoczęła się od mocnego wejścia szczypiornistów Chrobrego, którzy najpierw po rzucie Zdobylaka wyrównali na 15:15 a później po bramkach Tomasza Kringera i Damiana Krzysztofika prowadzili 17:15.
Na kwadrans przed końcem meczu znów na zwycięskie tory wskoczyli gracze z Tarnowa, którzy wygrali ostatecznie 25:27. Wielkie brawa za grę dla Rafała Stachery, który w bramce działał cuda. Gdyby nie on rozmiary porażki byłyby znacznie wyższe.
RED
Głogowska prokuratura umorzyła sześć dochodzeń
A dlaczego na Plutona 2, łażą sobie w windach i na korytarzach karaluchy ?
Głogów
22:44, 2025-11-06
Prawomocny wyrok sądu w Głogowie
Ten ojciec ładnie sobie zrobił pod górkę.
Jan
22:17, 2025-11-06
[WIDEO] Chopin wciągnął Marcina z Głogowa
A to nie on chciał ode mnie szluga pod Żabką na Tysiąclecia?
Marek
21:55, 2025-11-06
Pies wyrzucony na ulicę na osiedlu w Głogowie
Życzę temu ciulowi żeby wygrał wakacyjny wyjazd gdzieś do Włoch. I żeby w Alpach kierowca wywalił go z autokaru i zostawił na drodze. Ciulu jeden, wszystkiego najgorszego.
Łukasz
21:33, 2025-11-06
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz