Na Jeziorze Sławskim wędkuję wraz z przyjaciółmi od ponad 20 lat. A od kilku postanowiliśmy nie tylko łowić, ale również „strzelać obiektywem przeróżne ptactwo”. Okazuje się, że nie jest to takie proste, gdyż w zależności od roku i warunków atmosferycznych ptaki się po prostu przemieszczają.

Jak informują nas strażnicy Gospodarstwa Rybackiego w Sławie na jeziorze jest ogromna ilość ptactwa: kormorany, czaple siwe, kaczki, kurki wodne, perkozy, gęsi, bączki, zimorodki, mewy, mewki i sporo innych, a podczas łagodnych zim można to także zobaczyć czaplę białą.

Wczesną wiosną szukaliśmy żurawi na jeziorze, a okazało się ze przebywały one na polach za wsią Lubogoszcz, natomiast łabędzie w potężnych stadach przebywały na polach Pyrnik koło Bojadeł w okolicach Odry.

Nieco późniejszą wiosną, z kutra Gospodarstwa Rybackiego w Sławie, wspólnie ze Społeczną Strażą Rybacką dzięki uprzejmości Mirosława Kmiecika Prezesa Gospodarstwa Rybackiego w Sławie zaglądaliśmy we wszystkie kąty jeziora .

Wiosną ogromne połacie Jeziora Sławskiego, jak co roku, opanowują stada kormoranów zjadających ogromne ilości ryb - bo przypomnijmy, że jeden osobnik zjada dziennie około kilograma ryb szlachetnych, takich jak węgorz, sandacz, lin , karp i okoń. Dziwne to, ale wiosną kormoran nie uciekał i można mu było zrobić zdjęcia z kilkunastu metrów, podczas gdy przed dwoma tygodniami już nie było mowy, by dopłynąć do niego pod wyspą na sto metrów.

Także wiosną - jak widać, najbardziej płochliwe siwe czaple można było sfotografować nie tylko w locie, ale również siedzące, ale latem, najprawdopodobniej upalna pogoda spowodowała, że ptactwo gdzieś się pochowało.

Życzę przyjemnego oglądania

FED