W Miejskim Ośrodku Kultury w Głogowie trwa konferencja popularnonaukowa "50 lat Huty Miedzi "Głogów". Jej organizatorem jest Towarzystwo Ziemi Głogowskiej. Niestety ze względu na obostrzenia covidowe trzeba było ograniczyć liczbę zaproszonych gości. Można ją jednak śledzić również online: TUTAJ.

- W tym roku huta obchodzi swój jubileusz a przez cały rok trwały różnego rodzaju imprezy. Podjęliśmy decyzję, aby w ramach prowadzonej działalności popularnonaukowej, zorganizować konferencję na ten temat - mówi Zbigniew Mazurek dodając, że nawiązali kontakt z Akademią Górniczo-Hutniczą oraz z Instytutem Metali Nieżelaznych. - Poruszamy tematy historyczne, jak i te bardziej zaawansowane związane z budową huty i technologią. Mówią o tym praktycy, czyli kadra inżynieryjna - zaznacza.

Podczas tej konferencji wykładać będzie także prezydent Rafael Rokaszewicz, który podkreśla, że hutnictwo i górnictwo miało i ma ogromny wpływ na rozwój naszego miasta. - Musimy wziąć pod uwagę wszystkie wydarzenia, jakie miały miejsce w Głogowie, w poprzednim wieku. Bo Głogów nie wziął się znikąd. Po zniesieniu fortyfikacji przyszła wojna i zniweczyła całe dziedzictwo kulturowe. Później Głogów był małym miastem powiatowym określanym jako zaplecze rolne. Skazane było na wegetację. I dopiero odkrycie złóż miedzi spowodowało dynamiczny rozwój miasta - przytacza dzieje naszego miasta. Prezydent to pasjonat regionalizmu. - Najpierw Głogów był zapleczem mieszkalnym dla pracowników kopalń, ale bardzo szybko zapadła decyzja o tym, aby budować tutaj hutę. Potrzebnych było tysiące osób do budowy a potem do pracy w tym zakładzie. Powstawała infrastruktura, tysiące mieszkań w roku. Ponadto szkoły, przedszkola, przychodnie - dodaje.

Huta to też ogromne przychody do budżetu miasta. A mowa o podatkach - zwłaszcza tych od nieruchomości wynoszących w tym roku 54 mln zł. - Liczymy na dalszy rozwój, bo wkrótce Głogów będzie centrum KGHM-u. Wydobywać będzie się u nas miedź - zaznacza Rokaszewicz.
RED