Svetlana Leshchenko ma 9 lat. Uwielbia grać na skrzypcach. Na Ukrainie uczęszczała na zajęcia do szkoły muzycznej. Radziła sobie coraz lepiej. Jednak wszystko przerwała wojna. Gdy wraz z mamą i siostrą uciekała do Polski zabrała oczywiście ze sobą instrument. Rodzina znalazła schronienie w domu parafialnym parafii św. Mikołaja w Głogowie. - I gra - cieszy się mama Irina, która jest nauczycielką muzyki. Dodaje, że młodsza córka Marina (6 l.) gra na flecie.
- Jestem z nich taka dumna - dodaje, że nie ma dnia, by nie ćwiczyły. Poświęcają na to każdą wolną chwilę. - Córki są bardzo zdolne. Wojna? Nie rezygnujemy ze swojej pasji i hobby - zapewnia. Posłuchajcie: TUTAJ.
RED
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz