To działo się w piątek (1.07.). Dwóch młodych mężczyzn - będących pod wpływem alkoholu - jechało pociągiem z Nowej Soli do Głogowa. Ale do miasta nie dojechali, bo postanowili, że wysiądą na stacji we Wróblinie Głogowskim. I w dalszą podróż do Głogowa udali się pieszo. Pijani w sztok szli ruchliwą drogą wojewódzką 292.
- Jeden z nich dla zabawy przebiegał tą drogą od lewej do prawej strony - relacjonuje Łukasz Szuwikowski, rzecznik prasowy KPP w Głogowie. Ta zabawa nie skończyła się dla niego dobrze - upadł uderzając głową o asfalt. Na tym nie koniec. - Kierowca motoru, aby nie doprowadzić do potrącenia, wykonał ostry manewr - dodaje. I on upadł z motoru na jezdnię. Na miejsce przyjechała policja i pogotowie. Poszkodowany pieszy został zabrany do Głogowskiego Szpitala Powiatowego. Okazało się, że nie tylko piesi byli pod wpływem alkoholu, ale również... kierowca motoru. Zostanie za to ukarany.
RED
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz