Udało nam się skontaktować z właścicielem terenu po byłej Cukrowni, gdzie wczoraj (12.07.) doszło do katastrofy budowlanej. Pisaliśmy o tym więcej: TUTAJ. - O tej sprawie dowiedziałem się wczoraj wieczorem - przyznaje, że nie spodziewał się, że sprawa nabrała takiego rozgłosu. - Mówią o tym media? I to w całej Polsce? - dziwi się. Dopiero wybiera się do Głogowa, bo mieszka ponoć 160 km stąd. Uważa, że oczywiście tym wydarzeniom można było zapobiec.
- To, że na mój teren wchodzą złodzieje, wiele razy zgłaszałem na policję. Brama jest otwarta, bo co chwilę wjeżdżają tam ci, którzy dzierżawią ten teren. Jest też ochrona. Co jeszcze miałem zrobić? Stać i łapać za rękę każdego, kto tam wejdzie? - tłumaczy się, że przecież do tych dewastacji dochodzi od wielu miesięcy. - I nocą i w biały dzień. Gdzie jest policja? - pyta z uporem.
Po tej katastrofie zatrzymano trzy osoby, które kradły tam złom. Na szczęście nikomu nic się nie stało.
RED
Ulica po ulicy, czyli wielka przebudowa
Moje odwieczne pytanie, czy mieliście zgodę tych wszystkich ludzi na publikację ich twarzy???
Ktosiek
20:32, 2025-12-23
Podejrzany o gwałcenie i molestowanie dziecka
Jak sprawa dotyczy gnoja to nie ujawniają skąd itd ale jak sprawa jakas dotyczy wykroczenia dokonanego przez dziecko to niedługo adres zamieszkania z peselem jest podany publicznie. Żenada.
KsjdbzbAn
19:23, 2025-12-23
W skarbonkach znów rekord?
do no Za to ten w Toruniu to zbiera z wiarą.
tokmek
19:18, 2025-12-23
Niezależny od związków i układów politycznych
Czyżby Adaś jak był mały chciał być prezesem🙂
123
17:06, 2025-12-23
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz