Rodzina, przyjaciele i znajomi pożegnali dziś (17.07.) znanego dziennikarza, samorządowca i działacza społecznego. Zmarł w sobotę (13.07.) na zawał serca.
Dariusz Przybylski przez lata był zaangażowany w działalność samorządową i społeczną, był m.in. radnym powiatowym. Działał w Stowarzyszeniu Głogowskiej Rodziny Katyńskiej. Przez lata pracował jako dziennikarz, był m.in. naczelnym redaktorem Radia Głogów i Tygodnika Głogowskiego. Za swoją pracę na rzecz lokalnej społeczności otrzymał medal Zasłużony dla Miasta Głogowa.
Gdyby trzymać się dziennikarskiego żargonu - a zwłaszcza tego, co w dziennikarstwie często jest największym problemem - cóż o Tobie powinno się znaleźć w lidzie, czyli najważniejszej części tekstu?
Umarł dobry człowiek. Uśmiechnięty, ufny i pokorny. Człowiek nie na dzisiejsze czasy, człowiek, który widział innych, a na końcu siebie. Byłeś jednym z nas. Współtworzyłeś podwaliny głogowskich mediów, byłeś ambitny, często wręcz sięgający idealizmu. A przez to nierozumiany i spychany w tę część dziennikarstwa, która nie miała prawa wpływu na lokalną rzeczywistość.
Nie krzyczałeś, nie rozpychałeś się, a jeśli nawet dopiąłeś swojego, nie dla siebie, a dobra wyższego, zarywałeś noce - pracując i nie dbając o swoje zdrowie. Sonda - to takie narzędzie dziennikarskie, aby poznać opinie ludzi. Ta o Tobie dała jednoznaczną odpowiedź na pytanie - czym kierowałeś się w życiu.
Zawsze powtarzałeś - będzie dobrze! Czy Tobie było dobrze? Ktoś z Twoich przyjaciół powiedział, że byłeś... naiwny. Naiwny, bo ufałeś ludziom, wierzyłeś w ich intencje, naiwny - gdyż wierzyłeś też w możliwość naprawy świata, w to, że życie może być proste i piękne! I Twoje takie było. Bez materialnych sukcesów, ale z milionami modlitw w intencji tych, którzy o nie prosili.
Redaktorze Przybylski... żegnaj na jakiś czas, a kiedy się znowu tam gdzieś spotkamy - już tylko o tym co dobre i piękne porozmawiamy.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz