W Zamku Książąt Głogowskich odbyło się spotkanie autorskie książki Leszka Lenarczyka "50 lat w muzealnictwie. Kresowiak na Zachodzie" zorganizowane przez Stowarzyszenie Przyjaciół Muzeum i Historii Miasta Głogowa. Jak podkreślał bohater tej uroczystości - dla niego ta książka jest też zakończeniem pracy w głogowskim muzeum.

- Czuję się wzruszony, bo po pierwsze udało wydać mi się wspomnienia, a po drugie zakończyłem pracę w Głogowie. Jednocześnie zaczynając pracę w muzeum we Wschowie, choć tylko na chwilę, bo na pół roku. Tutaj, w Głogowie, przepracowałem wiele lat. Dziękuję - mówił Lenarczyk. - Tutaj zostawiłem trzy-czwarte swojego życia. Myślę, że takim miłym akcentem zawsze powinno się kończyć każdy jego etap - dodawał.

Sala wypełniał się po brzegi. - To są wszystko moi ludzie, przyjaciele, bliscy znajomi - życzliwi mi zawsze. Cieszę się, że przyszli - akcentował były dyrektor. Goście przynieśli kwiaty i prezenty. - Chciałbym dostać prezent, a tym najlepszym byłoby to, aby głogowianie o mnie pamiętali - zaznaczał. Gratulacji nie było końca.
RED