W ubiegłym tygodniu (9.01.) doszło do kolejnego niebezpiecznego zdarzenia na zakręcie ulicy Wojska Polskiego w pobliżu jednostki wojskowej. Młody kierowca z ogromną siłą wbił się w barierki - tam, gdzie obowiązuje ograniczenie prędkości do 40 km/h. I prowadzony jest elektroniczny pomiar prędkości. Na szczęście ani kierowcy, ani pieszym nic się nie stało. A 22-latek został ukarany mandatem w wysokości 500 zł i 6 punktami karnymi.
- To zbyt mały wymiar kary - złości się Mariusz Konopski (44 l.), który zadzwonił do nas dziś (13.01.) rano. Był świadkiem, gdy na tym zakręcie auto wpadło w poślizg. - Otarł barierki i pojechał dalej. Jechał szybko, nie zwolnił mimo ograniczenia prędkości. Tych kolizji, wypadków jest w tym miejscu stanowczo za dużo. Przydałby się fotoradar na tych piratów - proponował.
Ulica Wojska Polskiego jest drogą krajową, ale w zarządzaniu miasta. - My o postawienie takiego urządzenia w tym miejscu nie możemy wnioskować - ucina Dariusz Zajączkowski, kierownik oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad w Głogowie. Ale w miejskim urzędzie dowiedzieliśmy się, że prezydent wystąpi z takim pismem do Inspekcji Transportu Drogowego.
- Choć jeśli nawet fotoradar tam stanie, to póki nie zmieni się mentalność kierowców, to i to może nie poskutkować - obawia się Marta Dytwińska-Gawrońska, rzeczniczka prezydenta. Ale być może fotoradar podziała na wyobraźnie choć niektórych piratów drogowych. Ten, który nie ściągnie nogi z gazu, to z pewnością słono za to zapłaci.
RED
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz