Obok podziemnego przejścia dla pieszych przy Bramie Brzostowskiej trwa zbiórka podpisów pod listami poparcia dla Rafała Trzaskowskiego - kandydata Platformy Obywatelskiej na prezydenta Polski. Mimo deszczowej pogody zebrała się tam długa kolejka chętnych, aby wesprzeć obecnego prezydenta Warszawy.
- Idę na wybory, do lokalu, bo to nasz obowiązek - mówiła dumnie Krystyna Wajnert (70 l.), która nie ukrywała swojej sympatii do PO. - Nie chodzi mi o nic innego, jak tylko zrzucić z siodła tego Dudę, bo to marionetka i pajac wiecowy - twierdziła.
Tak mocnych opinii było tam jednak więcej. Inni zapowiadali, że najpierw będzie wygrana w wyborach prezydenckich, potem przejmą Sejm. - Trzeba pozbyć się tego karłowatego PiS-iora Kaczyńskiego - nawoływali.
Choć byli i tacy, którzy przechodząc obok kolejki, dorzucali swoje. I raczej nie byli do zwolennicy lewicowej partii. - Dajcie spokój. Nic nie jesteście warci. Jak wam się coś nie podoba, to spadać z Polski - dało się słyszeć.
Michał Górawski, członek głogowskiej PO, nie ukrywał, że takiego ruchu społecznego jeszcze nie widział. - A jestem członkiem partii od 2008 roku. W ludziach jest wielki entuzjazm, zaangażowanie i widać, że formuła władzy PiS-u już się wyczerpała. Polska potrzebuje zmian na lepsze - uważa.
Na pytanie dlaczego Małgorzata Kidawa-Błońska zrezygnowała z ubiegania się o urząd prezydencki mówił niechętnie. Trzaskowski jest lepszym kandydatem, a może Kidawa-Błońska była zbyt słabym? - Oboje równie mocni - odparł Górawski.
RED
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu myglogow.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz