- To bardzo dla nas ważna kampania. Wielu się wydaje, że te sprawy dzieją się w Brukseli, obok, że one nas do końca nie dotyczą. Ale myślę, że ostatnie lata i miesiące pokazały, jak te sprawy mogą być ważne, jak sprawy związane z sądownictwem, gdy my zdecydowaliśmy się na reformę sądownictwa, mamy do tego absolutnie prawo, a w żadnych traktatach unijnych nie ma mowy o tym, że Unia Europejska może akurat na system prawny w danym kraju wpływać, a jednak obserwowaliście państwo spór w którym unijni urzędnicy próbowali sprawdzać, czy władza unijna nie może pójść jeszcze krok dalej  - stwierdziła poseł Prawa Sprawiedliwości Mira Stachowiak-Różecka, kandydatka do Parlamentu Europejskiego.

W auli św. Gerarda przy parafii św. Klemensa i spotkała się z mieszkańcami Głogowa. Posłanka, jak zaznaczyła niezwykle ceni sobie bezpośrednie spotkania i rozmowy. Odpowiadała głównie na pytania publiczności o kwestie dalszej obecności i roli Polski w Unii i NATO, wpisania odniesień do Unii Europejskiej do polskiej konstytucji, edukacji, Acta II, czy oferty PiS dla rolników. Nie zabrakło tematów regionalnych, posłanka podkreślała, że chce się zająć także tematem gospodarczego wykorzystania Odry oraz komunikacji drogowej.

- Nasz cel w marszu po mandaty do parlamentu europejskiego, ta troska o to, by będąc we wspólnocie, korzystając z niej, ale jednocześnie pilnując naszej niezależności i suwerenności, powrócić do tej idei, która towarzyszyła powstaniu Unii Europejskiej: wspólne interesy i korzyści, ale jednak pozostawienie pewnej przestrzeni i suwerenności kraju - dodała M. Stachowiak-Różecka.