W piątek na pogrzeb byłego proboszcza parafii w Grębocicach Jana Wójtowicza przyjechał sam biskup Tadeusz Lityński. Ksiądz co prawda pochodzi z Lubelskiego, ale pracował w tej parafii 17 lat i po śmierci właśnie w Grębocicach chciał spocząć.
- Bardzo nam miło, że ksiądz chciał właśnie do nas wrócić - uważają mieszkańcy Grębocic, którzy dawnego proboszcza swojej parafii mile wspominają, jako dobrego, skromnego człowieka, więc licznie przybyli na jego pogrzeb (18.09), jak się okazuje - bardzo zasłużonego i ważnego kiedyś księdza. Proboszczem parafii w Grębocicach był co prawda dawno, w latach 1988 - 2005, ale za to najdłużej w czasie swojej posługi kapłańskiej.
Ksiądz Jan Wójtowicz zmarł 16 września w Domu Księży Emerytów w Zielonej Górze. Jak zostało przypomniane na mszy pożegnalnej, był kapłanem przez 56 lat, z czego 17 proboszczem parafii w Grębocicach. Później mieszkał w Głogowie, a gdy podupadł na zdrowiu, właśnie w domu dla księży. W latach 1994 - 2003 pełnił funkcję wicedziekana dekanatu Głogów. W 1995 roku otrzymał tytuł kanonika.
- Kochany księże Janie, dziękuję - mówił na jego pogrzebie ks. kanonik Stanisław Brasse, proboszcz parafii św. Mikołaja w Głogowie, gdzie Jan Wójtowicz służył przez lata jako ksiądz senior. Wspominał go jako kochającego kościół i kapłaństwo. - 30 lat w naszym dekanacie. Wspominamy twoją serdeczność, radość, nieustannie pogłębianą wiedzę teologiczna - wymieniał, bo ksiądz Wójtowicz pracował i studiował, miał tytuł doktora nauk teologicznych.
Mszę świętą mu poświęconą pomagał celebrować biskup diecezji - zielonogórsko gorzowskiej Tadeusz Lityński, przewodniczył także obrzędom pożegnalnym, a potem razem z innymi kapłanami wyprowadzał trumnę ze zmarłym księdzem. Na pogrzebie byli także prawie wszyscy księża z Głogowa i w ogóle z całej okolicy. Okazuje się, że taka mała parafia, a miała takiego ważnego księdza.
RED
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu myglogow.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz