Ministerstwo Zdrowia planuje restrukturyzację szpitali powiatowych. O tym, że centralizacja jest potrzebna mówił minister Adam Niedzielski tłumacząc, że pozwoliłoby to na lepsze zarządzanie nimi podczas epidemii koronawirusa. Inne zdanie na ten temat ma starosta Jarosław Dudkowiak (jest członkiem zarządu Związku Powiatów Polskich), który przekonuje, że tutaj nie chodzi o dobro szpitali i ich pracowników. Cel, jego zdaniem, jest taki, by upolitycznić lecznice.
- Szpitale powiatowe radzą sobie bardzo dobrze od samego początku epidemii koronawirusa. Zostały pozostawione same sobie, także lokalnym samorządom. W pierwszych miesiącach epidemii nie miały pomocy ze strony państwa. Natomiast były wspierane, jak zawsze, przez samorządy - te, które przez ostatnie kilkanaście lat wydały miliardy złotych na rozbudowę, modernizację, przebudowę, wyposażenie ich w nowy sprzęt. Wielki zapał, chęć pracy lekarzy spowodował, że wiele osób żyje, ma niesioną pomoc często kosztem zdrowia i życia lekarzy oraz pielęgniarek. Jestem dumny z personelu głogowskiego szpitala - komentuje starosta.
Mieszkańcy dopytują również o zabiegi planowane, ale i pilne w Głogowskim Szpitalu Powiatowym. - Wykonujemy zabiegi ostre. Kwestia innych operacji - pomimo zaleceń NFZ-u, aby je wstrzymać - w głogowskim szpitalu się odbywają Ewentualne momenty, kiedy taki zabieg nie jest wykonywany, związany jest tylko z dostępnością anestezjologów - zaznacza Dudkowiak.
RED
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz