Zamknij

Trzy rodzaje apetytu: jak radzić sobie z każdym z nich?

08:43, 06.05.2024 art. sponsorowany Aktualizacja: 08:43, 06.05.2024
pixabay pixabay

Wiele osób uważa, że jeśli czujemy się głodni, może to mieć tylko jedno źródło: organizm naprawdę potrzebuje jedzenia. Ale może być wiele innych powodów nagłego pobudzenia apetytu, nie fizjologicznych, ale psychologicznych. Postanowiliśmy dowiedzieć się o tym od ekspertów portalu poradnictwa psychologicznego Pleso. Jakie są rodzaje apetytu i jak radzić sobie z każdym z nich, jeśli nie jest fizjologicznie konieczny? 

Apetyt emocjonalny

Nie tylko uczucie głodu sprawia, że chce się coś zjeść. Czasami może to być smutek, stres, problemy, trudności dnia codziennego. Owszem, wiele osób nie chce jeść, gdy są zdenerwowani, ale są też tacy, którzy "zajadają" stres czymś smacznym, wysokokalorycznym, często słodkim i wcale nie zdrowym. Wszystko zależy od naszego stanu emocjonalnego, który prowokuje produkcję hormonu głodu - greliny. Grelina wpływa na podwzgórze, ale jest podstępna nie tylko dlatego, że prowokuje apetyt, ale także dlatego, że jest odpowiedzialna za magazynowanie i dystrybucję tłuszczu w naszym ciele. 

Co robić?

Aby poradzić sobie z apetytem emocjonalnym, należy zachować spokój, nie stresować się i starać się kontrolować swoje emocje. Jeśli nie możesz sobie z tym poradzić samodzielnie, powinieneś poszukać profesjonalnej pomocy. Jeśli chcesz odwrócić swoją uwagę od problemów i stresu, spróbuj zastąpić jedzenie czymś innym, aby poprawić sobie humor. Idealną opcją jest pójście na trening: pomoże to "rozładować" mózg z niepotrzebnych myśli. Wybierz się na długi spacer, idź do kina lub na spotkanie z przyjaciółmi, odwiedź teatr lub wystawę. Poczytaj ciekawą książkę, poleż w wannie, poddaj się zabiegom spa lub masażowi.

Apetyt społeczny

Występuje, gdy chcesz zjeść coś dla towarzystwa, nawet jeśli wcale nie jesteś głodny. Powiedzmy, że jadłeś w domu, a następnie poszedłeś do kawiarni z przyjaciółmi. Jeśli jeden z nich zamówi jedzenie, ty też będziesz chciał coś zjeść. To normalne, że każda społecznie przystosowana osoba robi to, co wszyscy. Ale i tu pojawiają się problemy: widok osoby przeżuwającej nieświadomie prowokuje nasz własny apetyt, co może prowadzić do ryzyka ciągłego przejadania się.

Co robić?

Aby nie przejadać się na ucztach i uroczystościach, na spotkaniach z przyjaciółmi, spędzaj więcej czasu na faktycznej komunikacji. Poznawaj nowych ludzi, staraj się porozmawiać z każdym gościem przez co najmniej kilka minut, pomóż gospodyni nakryć i posprzątać ze stołu, zgłoś się na ochotnika do zmywania naczyń lub na zakupy. Ciągłe siedzenie przy stole z pewnością nie doprowadzi do niczego dobrego poza jedzeniem. Jeśli idziesz do kawiarni lub restauracji z przyjaciółmi, nie jedz w domu, zamiast tego zafunduj sobie coś smacznego w restauracji. A jeśli przestrzegasz diety i nie chcesz jeść w kawiarni, spróbuj wybrać miejsce, które nie serwuje jedzenia (na przykład kawiarnię lub bar z napojami, a nie restaurację lub bistro). 

Odruchowy apetyt

Odruchowy apetyt może wystąpić, gdy czujesz się głodny tylko dlatego, że widzisz coś smacznego na ekranie telewizora lub w pobliżu. Przechodzisz obok piekarni i czujesz aromat świeżo upieczonych produktów? Nic dziwnego, że natychmiast zaczynasz się ślinić - to odruch, który jest tak naturalny, jak inne procesy zachodzące w naszym ciele. Warto powiedzieć, że marketerzy aktywnie to wykorzystują: menu ze zdjęciami potraw prowokuje do zamówienia większej ilości tego, co moglibyśmy zjeść, w przeciwieństwie do menu bez zdjęć. 

Co robić?

Kluczem jest tutaj rozróżnienie między prawdziwym głodem a tym, który jest wywoływany przez odruch z reakcji wzrokowej lub węchowej. Czy jesteś głodny, ponieważ zobaczyłeś świeżo upieczonego rogalika? Teraz zatrzymaj się i zastanów: ile czasu minęło odkąd jadłeś? Jeśli jeszcze nie czas na jedzenie, nie ulegaj pokusie. A jeśli naprawdę jadłeś przez długi czas, to nadszedł czas na jedzenie. Ale na pełnowartościowy posiłek, który będzie zawierał zdrową lub pełnowartościową żywność, a nie wspomnianego rogalika. W niektórych przypadkach szklanka zwykłej wody może również pomóc złagodzić atak apetytu: nasz mózg często myli pragnienie z głodem, ponieważ ta sama część mózgu jest odpowiedzialna za oba te uczucia. 

Trzeba przyznać, że te wskazówki nie są aż tak skomplikowane. A jeśli jesz prawidłowo i regularnie, i otrzymujesz wszystkie składniki odżywcze, których potrzebujesz, nie będziesz obawiać się żadnego "niezdrowego" apetytu!

(art. sponsorowany)
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
0%