W szpitalu w Głogowie leczą jedzeniem. To pilotażowy program lepszego karmienia pacjentów

Dobre jedzenie w szpitalach będzie standardem – zapowiedział Narodowy Fundusz Zdrowia. Głogowski szpital bierze udział w pilotażowym programie, w którym się pacjentów bardzo dobrze karmi.

W poniedziałek (28.07.) na przykład na obiad była fasolka po bretońsku z ziemniakami, a dla pacjentów po operacjach makaron z serem. Zupa selerowa z ziemniakami zabielana śmietaną, a do tego jogurt lub przecier warzywny i kompot. Na drugie śniadanie codziennie są owoce, a na podwieczorek desery. Można powiedzieć, że to powiew lepszych czasów, bo Głogowski Szpital Powiatowy należy do tego programu Dobry Posiłek razem w sumie z 43 szpitalami na Dolnym Śląsku.

Na placówki, które podpisały umowę i przystąpiły do programu, Narodowy Fundusz Zdrowia przekazuje dodatkowe środki.

W naszym województwie w pilotażu uczestniczą 43 szpitale. Dodatkowo otrzymują od NFZ 25,62 złotych na każdego hospitalizowanego pacjenta na dobę. Oznacza to, że od 2023 roku dolnośląski NFZ przekazał na ten cel już ponad 100 milionów złotych

– powiedziała Anna Szewczuk-Łebska, rzeczniczka prasowa dolnośląskiego NFZ. W ramach programu szpitale są zobowiązane do udzielania pacjentom porad żywieniowych i edukacji z zakresu prawidłowego żywienia. Muszą także mieć zatrudnionego dietetyka.

Wszystkie posiłki muszą być przygotowane w oparciu o jadłospis przez niego przygotowany, a musi on zawierać szczegółowe informacje o rodzaju posiłków i składzie produktów, o kaloryczności i wartości odżywczej z podaniem zawartości białka, węglowodanów, w tym cukrów, tłuszczu, nasyconych kwasów tłuszczowych, soli, a także sposobu obróbki posiłku i obecności alergenów. Szpitale zobowiązane są także do publikacji zdjęć posiłków. 

Bardzo dobrze nas karmią

– przyznaje Mirosława Kochman, która w szpitalu przebywa już od 10 dni, więc wie co mówi. Dawniej rodzina musiała pacjenta dożywiać, bo było za mało lub niedobre. Teraz to się już skończyło.

Pyszne jedzonko, dużo, ciepłe, smaczne i o czasie. Ukłon w stronę kucharzy, którzy je przygotowują

– dodaje pacjentka. Każdy mówi, że jest zaskoczony, tak dobrze tu karmią.

Posiłki serwowane pacjentom w naszej placówce przygotowywane są z najwyższą starannością, zgodnie z obowiązującymi normami żywieniowymi oraz indywidualnymi zaleceniami dietetycznymi dostosowanymi do potrzeb każdego pacjenta

– rzecznik placówki Marcin Link podkreśla, że są uwzględnione zarówno preferencje zdrowotne, jak i smakowe. Jedzenie musi być ponadto atrakcyjnie przygotowane pod względem wizualnym.

Na podstawie opinii naszych pacjentów możemy z satysfakcją stwierdzić, że serwowane dania są nie tylko odpowiednio zbilansowane pod kątem wartości odżywczych, ale także smaczne i estetycznie podane, co wpływa pozytywnie na apetyt i samopoczucie. Naszym celem jest aby codzienne posiłki stanowiły integralną część procesu leczenia oraz pomagały w szybszym powrocie do zdrowia

– dodaje rzecznik. Takie jedzenie ma ponadto poprawiać komfort pobytu pacjentów i dodawać im sił.

Program kończy się we wrześniu tego roku. Co dalej?

Nie oznacza to jednak, że po tym czasie posiłki w szpitalach ulegną pogorszeniu. Wręcz przeciwnie, bo do konsultacji publicznych trafił projekt rozporządzenia ministerstwa zdrowia, który wprowadzi jednolite standardy żywienia pacjentów we wszystkich szpitalach w Polsce

– zapewnia rzeczniczka dolnośląskiego NFZ Anna Szewczuk-Łebska. A jak to będzie, to zobaczymy.

(DN)