Jeden chodnik, dwóch właścicieli. W trakcie jego remontu doszło do... problemów. Bo tylko część kostki została wymieniona na nową.
I ani to ładnie nie wyglądało, ani nie było bezpiecznie. Połowa chodnika należy bowiem do miasta, druga do spółdzielni mieszkaniowej. Ludzie interweniowali. I są tego efekty.
Pan Jan, mieszkaniec ul. Królowej Jadwigi, od miesięcy interweniował w sprawie remontu chodników. Jak mówi – ten zatrzymał się w połowie drogi. Wskazywał na ciągi piesze prowadzące od bloków z osiedla do jezdni.
Od strony ulicy zrobili nową kostkę, równą i estetyczną. A kilka metrów dalej, bliżej bloków, zostawili starą, kwadratową z lat 90-tych. Człowiek szedł i nagle wpadał w inny świat
– opowiada.
Jego zdaniem takie rozwiązanie nie tylko źle wyglądało, ale przede wszystkim stwarzało zagrożenie.
Te płyty są nierówne, wyślizgane, łatwo się potknąć. Starszym ludziom wystarczy jeden zły krok
– dodaje.
Dlatego apelował, by remont objął cały chodnik, a nie tylko jego fragment. Równolegle zwracał się z prośbą o ograniczenie liczby stopni i budowę podjazdów.
Tu mieszka dużo seniorów, są osoby z niepełnosprawnościami, chodzą matki z wózkami. Dla nich te schody to codzienna bariera. Chodnik powinien pomagać, a nie utrudniać życie
– podkreśla pan Jan, który nie ukrywa, że liczy na to, iż jego głos zostanie w końcu potraktowany poważnie.
Połowa wyremontowanego chodnika należy do miasta. W Spółdzielni Mieszkaniowej Nadodrze w Głogowie przyznają, że po wykonaniu przez Gminę Miejską Głogów remontu ulicy Królowej Jadwigi na wysokości klatek 19-23 okazało, że nawierzchnia nowej drogi oraz chodników zostały obniżone w stosunku do stanu sprzed remontu.
Potwierdziło się to w momencie wykonywania nowej nawierzchni dojść w kierunku klatek schodowych, które częściowo znajdują się na działce miejskiej. Wykonawca na zlecenie Gminy Miejskiej wyremontował fragmenty tych chodników z zastosowaniem stopni, których wcześniej nie było, by nawiązać do ciągów pieszych na terenie spółdzielczym
– informuje rzeczniczka spółdzielni Lidia Chyb-Rodak.
W tej sytuacji w trybie pilnym także spółdzielnia zleciła naprawę pozostałej części nawierzchni - tej swojej - innej firmie. Prace te zostały już wykonane.
Mieszkańcy zgłosili również zastrzeżenia dotyczące znaczącego spadku na chodniku przy pobliskim sklepie, którego nawierzchnia została także wykonana w ramach prac prowadzonych przez miasto.
W rezultacie jednak przyległe tereny – w tym dojścia do klatek – znalazły się znacznie wyżej niż nowy poziom ulicy. Obecne nachylenie jest, naszym zdaniem, zbyt duże, może nie spełniać obowiązujących norm i stwarza realne zagrożenie dla pieszych, szczególnie w okresie zimowym
– zauważa rzeczniczka.
Z jednej strony mieszkańcy się cieszą, że chodnik w całości jest już nowy, ale z drugiej nadal proszą o usunięcie barier architektonicznych.
Wandalizm w Zatoce Neptuna
cóż to takiego napisano, czy czasem nie to, o czym mówi glośno co drugi mieszkaniec miastano to teraz szukać sprawców i ENA bedzie wydany
ja
11:24, 2025-12-21
Wandalizm w Zatoce Neptuna
a te schrony to przypisane do stalych bywalców NEPTUNA czy też sa zarejestrowane jako schrony ogólnodostępne dla miasta
zola
11:18, 2025-12-21
Wandalizm w Zatoce Neptuna
czy te zabytkowe schrony pomalowano czy zniszczono bo ten NEPTUN jest jakoby dla wybranców wiec ludziom to przeszkadza a jeszcze im schrony odtworzono co za dbanie o interesy swoich
xyz
11:12, 2025-12-21
Niedziela z adwentowym jarmarkiem w Głogowie
Zbieraczy podatku więcej niż klientów
Gosc
11:05, 2025-12-21
0 0
To nie są żarty, ludzie są odcięci od świata!