Na miejskim targowisku przy ulicy Saturna ruch mały - choć do świąt Bożego Narodzenia pozostało raptem kilka dni. Jak mówią sprzedawcy ostatnie miesiące w ogóle są dla nich ciężkie. Nie spodziewają się więc, aby teraz było lepiej. - I ze sprzedaży warzyw oraz owoców ciężko przeżyć z miesiąca na miesiąc - żali się pan Władysław, który bywa tutaj regularnie od kilku lat.
Beata Markiewicz nie ukrywa, że dziś (16.12.) sprzedała tylko jedno drzewko - jodłę. - Może na weekend coś się ruszy - zastanawia się. Jodła to drzewko, które głogowianie coraz chętniej wybierają na święta. - Bo się nie sypie i długo stoi. Jest jednak trochę droższa o jakieś 30-40 zł od tradycyjnego świerka. Duża jodła kosztuje około 120 zł - mówi.
A karp? Pływa w wannie, bo chętnych na niego też zbyt wielu nie ma. Za kilogram ryby trzeba na targowisku przy ul. Saturna zapłacić w granicach 16 zł. - Ludzie zostawiają przygotowania teraz na ostatnią chwilę, bo nie mają czasu. Wczoraj udało nam się sprzedać 20 ryb, może dziś będzie podobnie. Niewiele - wzrusza ramionami Henryk Bartocha.
Kupić można świąteczne stroiki. Anna Kaźmierska opowiada, że szukała na targowisku i w marketach, ale jak twierdzi ceny zwalają z nóg. - Takie małe to koszt w granicach 20-30 zł. Kupiłam w sklepie świeczkę za 5 zł i kilka gałązek. Wyszło dwa razy taniej. Wystarczyło poświęcić chwilę wieczorem i zrobić stroik po swojemu - opowiada nam o przygotowaniach.
RED
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz