Kolejny mecz i kolejna zbiórka pieniędzy na leczenie Weroniki z Kotli. Dziewczynka walczy o wzrok. A pomagają jej dziś (13.03.) w tym piłkarze i kibice. Najpierw taka zbiórka odbyła się na boisku Zrywu Kotla, potem Sparty Przedmoście. Ludzie chętnie wrzucali coś do puszek. Więcej o chorobie Weroniki pisaliśmy: TUTAJ.
A z puszkami stali babcia i dziadek Weroniki. - Nasza wnuczka jest już w klinice w USA - mówili nam Bernadeta i Artur. Dodawali, że Weronika spędzi tam najbliższe trzy miesiące. - Okazuje się, że już po pierwszych badaniach są nadzieje. Lekarze potwierdzili i dają 95 proc. szans na to, że Weronika będzie widziała normalnie - co więcej, że może nie będzie musiała nawet nosić okularów - cieszą się, choć wiedzą, że przed nimi jeszcze daleka droga. Na koncie 700 tys. zł na leczenie dziewczynki. Wciąż za mało. - Przed wybuchem wojny na Ukrainie operacja i rehabilitacja miała kosztować nieco ponad milion złotych. Teraz cena podskoczyła do góry do 1 mln 300 tys. zł - martwią się, bo to ogromna kwota. Mają nadzieję, że znajdą się chętni do pomocy.
RED
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz