Latem czytamy mniej? Na pewno ubywa uczniów, którzy nabijają statystyki w roku szkolnym

W Miejskiej Bibliotece Publicznej im. Galla Anonima pustki. Czytelników jest jak na lekarstwo. Z rana nikogo nie było, ale nie lepiej jest popołudniami. Dyrektor Izabela Owczarek nie ukrywa, że o ile w roku szkolnym ruch napędzają uczniowie wypożyczający lektury, to już w wakacje młodzi ludzie po książki raczej nie sięgają.

- Przyczyn może być wiele - mówi nam pani dyrektor. I wylicza, że drukowane książki zastępują ich elektroniczne wersje. - Dzieci i młodzież, szczególnie w okresie letnim, coraz rzadziej korzystają z naszej oferty - dodaje.

Z danych za ostatni kwartał wynika, że liczba czytelników zarejestrowanych w bibliotece - czyli takich, którzy w ostatnich trzech miesiącach tam się pojawili - to 2 tys. 378 osób, w tym uczniowie - 341, studenci -134, pracownicy umysłowi - 733, robotnicy - 245, rolnicy - 5, inni zatrudnieni - 135, pozostali (niezatrudnieni, emeryci i renciści) - 785.

Podczas wakacji w bibliotece organizują nawet zajęcia dla najmłodszych, aby zachęcić do kreatywnego spędzania czasu i czytania. - Najważniejsze jest, aby już od najmłodszych lat wyrabiać nawyk sięgania po książki, z którego w przyszłości będziemy czerpać same korzyści - zapewnia dyrektor.

Okazuje się, że głogowianie coraz chętnie korzystają usługi elektronicznego czytania książek. Dobre i to. AM