Zamknij

Głogowianie przywieźli z Lublina ważny punkt. Nadal jednak muszą walczyć

07:29, 26.04.2024 . Aktualizacja: 07:32, 26.04.2024
Skomentuj

Do końca rozgrywek pozostało już niewiele kolejek, ale Chrobry mimo kilkupunktowej przewagi nad strefą spadkową, musi jeszcze walczyć o utrzymanie. Na razie nie jest źle, bo głogowianie na wyjeździe zremisowali z Motorem Lublin i nadal mogą czuć się w miarę bezpieczni.

To na pewno nie był mecz o przysłowiową pietruszkę, bo nie tylko naszej drużynie potrzebne są punkty. Oczywiście Motor nie obawia się spadku z ligi, ale ma realną szansę na grę w barażach o ekstraklasę. I chyba z taką właśnie myślą lublinianie wyszli na boisko, bo już w 3. min objęli prowadzenie.

Była to właściwie pierwsza składna akcja gospodarzy, którą po dośrodkowaniu z prawej strony skutecznie wykończył uderzeniem głową w lewy górny róg Samuel Mraz. W miarę upływu czasu przewaga Motoru rosła. Łatwiej rozgrywali piłkę i zdobywali teren przeciwnika. W 11. min Piotr Ceglarz huknął z rzutu wolnego, czym zmusił do interwencji Damiana Węglarza.

Na szczęście dla Chrobrego napór niewiele zmienił, jeżeli chodzi o wynik. Z kolei głogowianom nie dane było za często zapędzać się pod pole karnych ekipy z Lublina. Po kwadransie dobrą akcją popisał się Mateusz Ozimek, ale jego strzał z pola karnego był minimalnie niecelny. Gospodarze jednak nie zamierzali poprzestawać na minimalnej wygranej, atakowali, ale bezskutecznie. Kilka razy z opresji wychodził Węglarz.

Po zmianie stron mecz był podobny, ale obraz gry zmienił się nieco po wprowadzeniu na boisko Mikołaja Lebedyńskiego i Szymona Bartlewicza. Ożywiły się szeregi Chrobrego. W chwilę później Szymon strzelał zza pola karnego lecz bramkarz Motoru z trudem wybił piłkę na rzut rożny. Dwie minuty później w sytuacji „sam na sam" znalazł się Mraz, ale w ostatniej chwili Węglarz jego strzał wybronił. Wyrównanie padło w 63. min. po serii błędów defensorów gospodarzy. Jednego z nich ograł Bartlewicz, a następnie drugiego tuż przed bramką Paweł Tupaj, który uderzeniem nogą wpisał się na listę strzelców. Lublinianie starali się zdobyć kolejnego gola, ale pojedynek zakończył się podziałem punktów.

Chrobry na odpoczynek nie będzie miał za wiele czasu, bo już w poniedziałek (29.04.) o 18.00 zmierzy się na własnym boisku z Wisłą Płock.

(KZ, fot. Chrobry Głogów)

MOTOR LUBLIN - CHROBRY GŁOGÓW 1:1 (1:0)

1:0 Mraz 3

1:1 Tupaj 63

MOTOR: Budziłek - Wójcik (64 Stolarski), Szarek, Najemski, Palacz, Scalet (73 Gąsior), Król M. (79 Rybicki), Wojtkowski (64 Wełniak), Wolski, Ceglarz, Mraz (79 Śpiewak).

CHROBRY: Węglarz - Malczuk, Bougaidis (86 Lewkot), Zarówny, Mandrysz, Mucha, Tupaj (74 Kuzdra), Biel (57 Bartlewicz), Ozimek (86 Machaj), Hanc, Szczutowski (56 Lebedyński).

ŻÓŁTE KARTKI: Scalet, Rybicki.

 
 
 
(.)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%