Oliwka Buczkowska z Białołęki zagrała córkę szejka w filmie Dody

O filmie "Dziewczyny z Dubaju" jest głośno od jakiegoś czasu nie tylko ze względu na jego tematykę dotyczącą werbowania polskich modelek i aktorek dla arabskich szejków. Także z powodu konfliktu producentki kreatywnej Dody - Doroty Rabczewskiej z drugim producentem i jej obecnie byłym mężem Emilem Stępieniem. Film już można obejrzeć w kinach. A zobaczymy w nim wśród gwiazd ekranu właśnie 5- latkę spod Głogowa.

To niesamowita historia. Angelika Buczkowska zobaczyła w internecie na Instagramie ogłoszenie Dody o tym, że szuka małej dziewczynki z niebieskimi oczami do filmu. A takie właśnie ma jej córeczka. - Oliwka jest wesoła, odważna, uwielbia śpiewać, tańczyć i występować, a także nagrywać filmy. Jest naszą rodzinną artystką, często występuje w przedszkolu. Postanowiłam spróbować i wysłałam jej zdjęcie - opowiada, jak to było w czerwcu zeszłego roku. - Doda odezwała się dosłownie po 15 minutach. Napisała, żebym podała telefon. Odezwała się do mnie jej menadżerka, zapytała, czy jestem pewna i zdecydowana, aby moja córka zagrała w filmie. Byłam pewna - opowiada mama dziewczynki.

Oliwia zagrała rolę córki szejka arabskiego, wpadki z Polką, która pojechała do Dubaju z innymi dziewczynami, które chciały zrobić karierę i zarobić. Jej mamę gra Paulina Gałązka, a szejka włoski aktor Giulio Berruti. Dziewczynka zagrała z nim nawet jedną scenę. Jej dziadkami w filmie są Jan Englert i Beata Ścibakówna. Zagrała nawet scenę z Katarzyną Figurę, więc obsada jest doborowa.
RED