Kierująca toyotą jechała ulicą Jedności Robotniczej. Przed wjazdem na aleję Wolności powinna się zatrzymać, ustąpić pierwszeństwa, ale... tego nie zrobiła. Wpadła pod chevroleta, który jechał aleją. Potem ścięła jeszcze słupki i wjechała na chodnik uderzając w jedną z nowych latarni. Czasu na reakcję było niewiele. Na szczęście skończyło się na strachu. Obie kierujące były trzeźwe.
RED
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz