Po dwóch ostatnich porażka teraz przyszła kolejna, bardzo wysoka z Podbeskidziem Bielsko Biała. Głogowianie ulegli 0:6!
Właściwie już od początku spotkania widać było, że Podbeskidzie jest bardzo zdeterminowane w osiągnięciu korzystnego wyniku. Poza nielicznymi ofensywnymi akcjami Chrobrego, to gospodarze napierali bramkę Karola Dybowskiego. Nasz bramkarz starał się odpierać ataki, ale w 24 min musiał skapitulować. Po raz drugi wyjął piłkę z siatki osiem minut później, a pod koniec pierwszej części głogowian pognębił jeszcze Karol Biliński.
Po przerwie obraz gry niewiele się zmienił i Chrobry wrócił do Głogowa z bagażem sześciu bramek. Pewnym usprawiedliwieniem może być fakt, że w głogowskim zespole zabrakło kilku podstawowych graczy jak Mateusza Machaja czy Sebastiana Stebleckiego, ale mimo tego tak wysoka porażka chluby nie przynosi. Okazja do rehabilitacji nadarzy się już w niedzielę 19 marca. Chrobry na własnym stadionie podejmie Zagłębie Sosnowiec.
PODBESKIDZIE BIELSKO-BIAŁA - CHROBRY GŁOGÓW 6:0 (3:0)
1:0 Goku 24
2:0 Misztal 32
3:0 Biliński 41
4:0 Goku 58
5:0 Goku 65
6:0 Bonifacio 89
PODBESKIDZIE: Igonen - Wypych, Vitelli, Biliński, Markov, Simonsen (72 Bonifacio), Goku (69 Drzazga), Misztal (69 Bieroński), Sitek (81 Nowak), Hartherz (73 Milasius), Neugebauer.
CHROBRY: Dybowski - Kuzdra, Michalec, Zarówny, Bogusz (46 Hanc), Kolenc (78 Bartlewicz), Mucha (56 Górski J.), Wolsztyński (46 Wojtyra), Sewerzyński, Górski S. (62 Bilonoh), Jóźwiak.
ŻÓŁTE KARTKI: Misztal - Bogusz.
SĘDZIA: Paweł Pskit (Łódź).
WIDZÓW: 2476.
ZICO
fot. Chrobry Głogów
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu myglogow.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz