Zamknij

Artur Barciś: Nie chciałem do końca życia być Tadeuszem Norkiem

15:51, 15.03.2023 Aktualizacja: 15:55, 15.03.2023
Skomentuj Arkadiusz Ormian Arkadiusz Ormian

W ubiegły weekend na scenie Miejskiego Ośrodka Kultury głogowianie mogli obejrzeć spektakl „Porwanie” w reżyserii Artura Barcisia. Wydarzenie cieszyło się ogromnym zainteresowaniem. Z cenionym aktorem filmowym, teatralnym, telewizyjnym i dubbingowym, a także scenarzystą rozmawia Arkadiusz Orman.

W ostatnim czasie powstaje dość sporo komedii z wątkiem kryminalnym. Wyreżyserowanie takiego spektaklu było pierwotnym założeniem? Miał pan też inne pomysły?

Powiem szczerze, że nie planowałem wyreżyserowania kolejnej komedii. Tę hiszpańską sztukę, która została spolszczona, otrzymałem od zaprzyjaźnionej tłumaczki. Po przeczytaniu bardzo mi się spodobała. Była świetnie skonstruowana, wyróżniała się ciekawymi postaciami, a przy tym zabawna i z pewnym przesłaniem. Wiedziałem, że jest to sztuka, którą chcę wyreżyserować i pokazać publiczności.

Współczesny widz stał się bardziej wymagający. Czy trudno jest sprostać oczekiwaniom dzisiejszej publiczności?

Wystarczy robić dobry teatr, bez względu na gatunek spektaklu. Stworzenie świetnej komedii nie jest łatwym zadaniem. Istnieje przekonanie, że to gorszy gatunek. Nie zgadzam się z tym. Potrafić rozśmieszyć widza w sposób szlachetny, nie ulegając tanim gustom, bez wygłupiania się na scenie, jest nie lada sztuką. Jeśli uda się to wykonać, wtedy publiczność jest bardzo wdzięczna, bo wie, że została doceniona jej inteligencja i poczucie humoru. Takie spektakle lubię najbardziej.

Nie zawsze można być pewnym sukcesu danej sztuki.

Mam doświadczenie i intuicję. Żaden spektakl, który wyreżyserowałem, nie okazał się porażką, tylko odniósł sukces. Ciągle cieszą się ogromną popularnością, co jest dla mnie bardzo budujące. Warto wspomnieć tutaj o spektaklach „Między łóżkami” czy „Nerwicy Natręctw”. To są produkcje trafione, które zyskały uznanie wśród widzów. Nie podejmuję się projektów, które według mnie nie rokują i nie spełniają zasad, którymi się kieruję.

Czy Polakom w obecnym czasie jest potrzebna większa dawka śmiechu?

Moim zdaniem ludzie chcą odpocząć od codzienności. Potrzebują się zrelaksować, pośmiać. Chcą zapomnieć o pracy, problemach, kredytach i dobrze się bawić. Trochę bałem się, że inflacja i związana z nią drożyzna sprawi, iż będzie trudno sprzedać bilety na przedstawienia. Okazało się, że jest wręcz przeciwnie. Ludziom brakuje obcowania z kulturą, z czego bardzo się cieszę.

Odwiedza pan miasta ze spektaklem „Porwanie”. Czy ma pan w głowie scenariusz na następną sztukę?

Oczywiście, że tak. Powiem więcej: jestem już przygotowany i mam opracowany spektakl, który niedługo zacznę reżyserować.

Może pan uchylić rąbka tajemnicy?

Roboczy tytuł spektaklu brzmi „Sąsiedzi”. Pewnie taki zostanie, aczkolwiek wpływ na decyzję ma również producent. Jest to czteroosobowa komedia. Małżeństwo, które jest w kryzysie, postanawia zwrócić uwagę sąsiadom, że trochę za głośno uprawiają seks. Zapraszają ich na kolację. Są to bardzo kulturalni i dobrze wychowani ludzie. Dalej już nie mogę nic więcej zdradzić. Z tego spotkania wyniknie wiele zabawnych kombinacji. Sztuka jest świetnie napisana i bardzo aktorska. Muszę mieć aktorów, którzy perfekcyjnie to zagrają. Mnóstwo rzeczy dzieje się między tak zwanymi wierszami, czyli bez tekstu, słów. Aktor musi pokazać te emocje, które bohaterowie ukrywają przed sobą, co nie będzie łatwe. Już cieszę się na tę pracę.

Czy jest rola, którą chciałby pan zagrać, a jeszcze nie było okazji? Pragnął być pan aktorem uniwersalnym, a ze względu na pana posturę reżyserzy obsadzali pana w komediach. Był pan trochę zaszufladkowany.

Powoli udaje mi się wydostać z tej szufladki. Zawsze chciałem być aktorem uniwersalnym, a stałem się komediowym. Uwielbiam komedię, ale czasem tęskniłem za dramatyczną rolą. Jednak to się już zmieniło. Niedawno skończyłem zdjęcia do kinowego filmu pt. „Polowanie”. Gram bardzo złego człowiek – bosa małomiasteczkowej mafii, człowieka niezwykle bezwzględnego. Ostatnio pojawia się dosyć wiele ról w serialach czy filmach, które są zupełnie inne niż te, które otrzymywałem do tej pory. Ma na to pewnie wpływ zmiana emploi. Mam teraz zarost, brodę i wyglądam inaczej niż Tadzio Norek czy Arkadiusz Czerepach.

Kiedyś Andrzej Grabowski bał się, że na zawsze będzie Ferdynandem Kiepski. Pan nie miał podobnych obaw w przypadku roli Tadeusza Norka?

Oczywiście, że się bałem, dlatego skończyliśmy z Cezarym Żakiem kręcić „Miodowe Lata”. To była nasza decyzja. Nie chcieliśmy zostać tymi postaciami do końca życia. Później wzięliśmy udział w serialu „Ranczo”. Powstało dziesięć sezonów i znów wpadliśmy w kolejną szufladę.

Chyba często aktor jest na to narażony.

Różnie z tym bywa. Najbardziej narażeni są aktorzy serialowi, którzy przez bardzo długi czas grają jedną rolę. Trudno potem wyjść z takiej szufladki. Sztuka polega na tym, aby potrafić się z niej wydostać i realizować kolejne projekty. Ja to robię.

Dziękuję za rozmowę.

(Arkadiusz Ormian)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz


Dodaj komentarz

🙂🤣😐🙄😮🙁😥😭
😠😡🤠👍👎❤️🔥💩 Zamknij

Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu myglogow.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz

OSTATNIE KOMENTARZE

40 lat Rodzinnych Ogrodów

Agendy rzadowe toleruja, a radni i zarzadcy gmin umożliwiaja okradanie dzialkowcow (Zarzady ROD) przez firmy smieciowe. Generalnie dotyczy to kazdego obywatela, ale dzialkowcy sa obywatelami okradanymi podwójnie. Do 2001 gospodarka odpadami była finansowo z grubsza normalna. Cena za wywoz odpadow oscylowała w okolicy kilku zł od 1 osoby/1 m-c. W 2001 r p-osly zmienily w ustawie o odpadach zapis o zwyklej oplacie za usługe odbioru i wywozu smieci w para-podatek smieciowy. To otworzyło lawine 10-ciokrotnych podwyzek oplat (ok.20 zl/1 os/1m-c) i jednoczesnie masowa likwidacje malych, polskich rodzinnych firm komunalnych. Ok.5 lat temu padly nawet duze polskie firmy śmieciowe np. Trans Formers, przejety przez hiszpanow. Dzis jest nastepna akcja podwyzek cen za odbior smieci (o 100 %). Zach.firmy chcialy to zrobic juz w 2023 lub 2024, ale z powodu wyborow samorzady/politycy odmowili ich akceptacji. Dzis po wyborach radni maja dziwnie miekkie podbrzusza i zatwierdzaja podwyzki tasmowo, poza nielicznymi wyjatkami. Nalezy zaznaczyc ze juz w 2022 r ceny za odbior smieci byly zawyzone minimum 10 razy, np.Wroclaw=42 zl/1 os/1 m-c (powinno byc 4,20 zl/1 os/1 m-c). Ludzie płaca (i płacza) za odbior i wozenie setkami km powietrza, a nie smieci. Dzialkowcy płaca podwojnie !!! Raz za smieci w domach, drugi raz za smieci w ogrodkach. A para-podatek smieciowy piwoduje to ze objete nim sa wszystkie odpady danego czlowieka w danej gminie. Oplaty smieciowe w rachunkach ROD-ow siegaja 30% i wiecej całych opłat. To ok.200 zl rocznie za działke. Skoro roczny para-podatek smieciowy rocznie wynosi srednio ok.480 zl to kazdy Polak bedacy dzialkowiczem (osesek czy staruch) nadplaca rocznie ok. 430 zl za smieci domowe + 200 zl za smieci ogrodkowe. Przemnozcie te kwoty przez ilosc polakow (37 mln) i ilosc dzialkowcow. Wyjda kwoty wielomiliardowe ktore gdyby pozostaly w Kraju to wystarczylyby na pokrycie deficytu w szkolnictwie lub lecznictwie. Niestety wedruja do Berlina, Wiednia, Amsterdamu, Paryza, Madrytu. Podobnie jak zyski z marketow, budownictwa, drogownictwa zdominowanych przez zach.firmy (Aldi, Biedronka, Lidl, Kaufland, Acciona, BergerBau, Hochtief, Skanska,...). Śmieci to b.duża kasa z surowcow z odzysku (papier, drewno, plastik, metale,in) oraz sprzedazy pozostalych odpadow do Elektrocieplowni gdzie sa spalane, zamieniajac sie w prad i cieplo. Popioly sa surowcem dla drogownictwa i budownictwa co tez daje zyski. Dlatego smieci powinny byc odbierane od mieszkancow bez segregacji za darmo, segregowane, a ich resztki spalane w lokalnych EC, a nie wozobe po calej Polsce (100 do 600 km w jedna strone. W pierwszych latach nawet nie prasowane, vide Wroclaw). ZŁODZIEJOM STANOWCZE NIE !!!

Bres

22:42, 2025-06-30

Na konta Polaków popłyną przelewy

Rzad=ZUS+sądy okrada Polakow od 1945 do dzis. 1) zaniża enerytury przez nie zaliczanie do czasu pracy i kapitału poczatkowego krotkich czasow pracy oraz premii, dodatkow funkcyjnych i in. 2) Renty wdowie musza byc wyplacane w 100 % !!! Wchodza de facto w mase spadkowa po zmarłych małżonkach. Emerytury sa kasa zarobiona przez osoby, z oplaconymi podatkami, i in. identyczne z kwotami odkladanymi na kontach w bankach. To bilionowe szwindle zydo-konuny i rzadzacych partii. Dzieki takim złodziejstwom jest kasa dla partyjniakow, p-osłów, sen-atorow, eu-papli !!! USA MA 340 MLN LUDZI I TYLKO 300 PARLANENTARZYSTOW. POLSKA MA TYLKO 37 MLN LUDZI I AŻ 615 BYLE JAKICH PARLAMENTARZYSTOW (460 P-OSŁÓW+100 SEN-ATOROW+55 EU-PAPLI) CZESC Z NICH NIE MA NAWET MATUR ! WIEKSZOSC NIE UMIE CZYTAC I PISAC ZE ZROZUMIENIEM ORAZ LICZYC DO 100 (PROGRAM 4 KLASY SZKOLY PODST.) CO WIDAC PO ZAPISACH UCHWALANYCH USTAW, KTORE PO 24 GODZ. TRZEBA POPRAWIAC !!! Proponuje redukcje ilości poslow do 1 na 1 mln obywateli, redukcje wojewodztw z 16 do 9= redukcje senatorow ze 100 do 18 (9×2=18), redukcje EU-papli z 55 do zera (POLEXIT), lub do 37 (1 na 1 mln obywateli). Naprawi to takze stosunki ilosciowe eu-poslow w Brukseli, rozbijajac hegemonie spółki Berlin-Paryż. Trzeba tez wprowadzić dla kandydatow na parlamentarzystów wymóg IQ>160 i ukonczenia państwowych studiow wyzszych na kierunku prawo i ekonomia, tak by umieli czytac projekty ustaw ze zrozumieniem i nie mogli poslugiwac sie dyplomami szkół typu Collegium Tumanum Łapówkarum. 🙃🙃🙃 🖕🖕🖕 😁🌈⛄🐏🐖

Bres

21:49, 2025-06-30

Za ten błąd grozi nawet 10 tys. zł kary

Deszczowka=dar Boga.Rozcieńcza scieki obnizajac stężenie zanieczyszczeń.Tym samym obniza az do zera koszty ich oczyszczania (prad, chemia,koszt urzadzen, amortyzacja). Tepe cwaniaki z różnych urzedow kombinuja by okrasc mieszkancow przy tej okazji (parapodatki,opłaty, kary,koszty zbednych firm i etatow urzedniczych. Stanowcze NIE i REDUKCJA ETATOW URZEDNICZYCH DO POŁOWY. DZIS JEST ICH BLISKO 4 MLN !!! MARKUJA PRACE !!! DOWOD = SKRACANIE CZASU PRACY W URZEDACH DO 4 DNI W TYGODNIU= NADMIAR 1/5 ETATOW. JEDNOCZESNIE ŻĄDAJA PODWYZEK NA POZIONIE 1 TYS.ZŁ NA OSOBE !!! SKANDAL ² !!! ZABLOKOWAC SKRACANIE CZASU PRACY, ZWOLNIC POŁOWE, A PIENIADZE DOŁOZYC TYM CO ZOSTALI.

Bres

21:17, 2025-06-30

KGHM wspiera Kornelię Olkucką. Ściga się w Formule 4!

Wyrzucanie pieniedzy podatnikow poza ich decyzja w błoto ! Podatnicy powinni sami decydowac kogo sponsoruja i jakimi kwotami przelewanymu bezpisrednio ze swych kont na konta konkretnych sportowcow.

Bres

21:01, 2025-06-30

0%