Na głogowskiej marinie odbyła się dziś (21.04.) 13. edycja akcji Motokrew organizowanej przez klub motocyklowy Gremium MC Radicals. Do miasta zjechali motocykliści z całego regionu. W sumie, jak ocenia Marcin Pelc – około 200. – To początek sezonu. Zbierają się motocykliści z Głogowa i nie tylko, więc wypada tu być i spotkać się z kolegami. Tym bardziej, że jest to również okazja, by komuś pomóc – podkreśla Jan Miśko. – Byłem chyba na wszystkich edycjach – dodaje.
Partnerami akcji, której głównym celem jest zbiórka krwi, której każdorazowo towarzyszą także kwesty dla chorych dzieci – tym razem dla małej Liwii, są głogowski oddział Regionalnego Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa z Wrocławia, Urząd Miasta i Miejskie Centrum Kultury w Głogowie.
Marian Powroźnik z Grochowic, a wcześniej z Głogowa, który przez lata wspólnie z klubem Easy Rider Kotla organizował Motostachuriadę podkreśla, że Motokrew to wyjątkowo szczytna inicjatywa wspierająca ratowanie życia. Podczas tegorocznej akcji chętnych do udziału w akcji nie brakowało. Na godzinę przed zakończeniem imprezy w Głogowie i wyjazdem motocyklistów do Bialołeki, krew oddało już 60 osób i kolejka do krwiobusu wciąż jeszcze była długa. Tym samym można śmiało powiedzieć, że motocykliści nie zawiedli i zebrali jak zawsze ponad 30 litrów tego bezcennego leku.
Podczas imprezy nie brakowało atrakcji. Największym zainteresowaniem cieszył się pokaz ratownictwa zorganizowany przez strażaków z Grupy Ratowniczej Dziesław z gminy Ścinawa, ratowników z grupy Dive Med z Jeleniej Góry i głogowskich policjantów. – Koordynowałem wypadek na głogowskiej marinie. Niestety kierowca był nieprzytomny, na szczęście oddychający. W międzyczasie samochód uległ samozapłonowi – opowiada o inscenizacji ratownik Michal Konys. – Narobiliśmy trochę huku, trochę zadymy, a że to na szczęście tylko pokaz, to mam nadzieję, że wszyscy fajnie się bawili – dodaje.
O muzyczną oprawę imprezy zadbały zespoły Alter Ego i Nemesis. – Impreza mi się podoba. Pogoda jest super, muzyka świetna, oddałam krew i zachęcam wszystkich do jej oddawania nie tylko dziś – mówi Dominika z Głogowa. Ewelina z Kłody przyjeżdża na Motokrew co roku. – Wiadomo, że takie akcje się podobają , więc trzeba je organizować jak najczęściej, ale pomagać trzeba nie tylko w taki dzień, ale i na co dzień w punktach krwiodawstwa – przekonuje.
Popołudniu motocykliści przejechali ulicami Głogowa i pojechali do kościoła w Białołęce, gdzie odbyło się święcenie pojazdów i kontynuowana była kwesta dla Liwii.
(EI)
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz