Od wczoraj (16.05.) Jarosław Kostka z Karpna jest na językach wszystkich wędkarzy. To on wyciągnął wczoraj z Jeziora Sławskiego gigantycznego suma. Nie jest to wprawdzie rekord Polski, ale takiej ryby tutaj jeszcze nikt nie widział.
Przypomnijmy, że największy sum złowiony w Polsce miał 261 cm długości i został wyciągnięty z Wisły. Złowił go w e wrześniu 2021 r. Przemysław Kalkowski. – Gdy go zobaczyłem, zbladłem – wspominał później wędkarz.
Nie inaczej musiało być w Sławie. Jarosław Kosta wybrał się na ryby z kolegą – Przemysławem Krzyśko z Kożuchowa. Siedzieli od rana i nic. – Ale bliżej godzin obiadowych się ruszył się szczupak, którego szukaliśmy – opowiada Jarosław Kostka. Największy szczupak, którego złapali miał 90 cm. – Około godziny 13., na wysokości Ośrodka Wypoczynkowego Leśne Domki, poczułem potężne uderzenie – mówi wędkarz.
– To coś potężnego na wędzisku w pierwszej chwili próbowało robić ze mną co chce. Jednak po 40 minutach walki z bestią i pomocy Przemka, zdołaliśmy ujarzmić potężnego suma. Rybę dowieźliśmy do Gospodarstwa Rybackiego w Sławie, po czym po wymierzeniu, w obecności Mirosława Kmiecika powróciła do jeziora
– zaznacza Jarosław Kostka.
– To już jest moje drugie zdarzenie z potworem. Przed dwoma laty, szukając ładniejszego szczupaka z Sebastianem Mazurem ze Sławy - wielokrotnym mistrzem świata w wędkarskie spinningowym, też trafiliśmy na bestię, która ciągała nas po jeziorze. Widzieliśmy ją i miała na pewno ponad dwa metry długości – wspomina Jarosław Kostka.
Mirosław Kmiecik, prezes Gospodarstwa Rybackiego w Sławie, mówi natomiast, że sum wyłowiony wczoraj z Jeziora Sławskiego musiał mieć w jakieś 50 - 60 kilogramów wagi i miał na pewno ponad 30 lat.
Największy sum złowiony w Polsce miał podobno 267 cm, ale nie został uznany za rekord, bo wędkarze, którzy go wyciągnęli koło Drogomyśla go zabili.
(FED)
Wędkarz 15:23, 18.05.2023
Ten sum 261 cm został złowiony z naruszeniem regulaminu jak się nie mylę więc nie może być rekordem
1 1
Przecież został wypuszczony