- Było mi bardzo miło. Tylu ludzi z własnej woli przyjechało – cieszy się ksiądz Sebastian Kluwak, proboszcz parafii w Białołęce koło Głogowa. Z okazji 20 – lecia święceń kapłańskich zorganizował nietypową uroczystość. Była msza święta, ale także biesiada dla wszystkich, którzy chcieli świętować z nim ten jubileusz, a potem zabawa taneczna przed kościołem w Białołęce.
45-letni ksiądz Sebastian Kluwak nie jest typowym księdzem. Na Facebooku zapraszał do siebie do Białołęki właśnie na sobotę, 27 maja, każdego, kto tylko zechciał przyjść. Odpowiedziało tyle ludzi, że się nie spodziewał. Jak mówi, zaskoczyło go to pozytywnie. Przyszli lub przyjechali nie tylko obecni parafianie, jego znajomi, ale także ci, których poznał w trakcie swojej 20 – letniej drogi kapłańskiej. Byli nawet goście z Rzeszowa, ktoś przyjechał specjalnie do niego z Wielkiej Brytanii.
Ksiądz Kluwak pochodzi z Jasienia w Lubuskiem. 20 lat temu przyjął święcenia kapłańskie w katedrze w Gorzowie Wielkopolskim, a razem z nim jeszcze 16 diakonów. – Przykro to przyznać, ale dziś z nich pozostało księżmi dziewięciu. Jeden nie żyje, ale pozostali odeszli z kapłaństwa – mówi ksiądz Kluwak i tłumaczy, że dziś bardzo ciężko jest być księdzem.
Przez cztery lata był wikariuszem w parafii Batki Boskiej Częstochowskiej w Zielonej Górze, a także rozpoczął tam pracę w areszcie śledczym. Potem przyjechał do Głogowa, gdzie był wikariuszem w kościołach M.B. Królowej Polski na Koperniku, w parafii św. Mikołaja na Starym Mieście i dwa lata w Jakubowie. Od pięciu lat jest proboszczem w Białołęce koło Głogowa. Przez cały ten czas jest kapelanem w zakładzie karnym oraz w zakładzie poprawczym w Głogowie. Od 20 lat pracuje także właśnie z osadzonymi w takich miejscach. Uważa, że praca z takimi ciężkimi ludźmi jest jego powołaniem.
I 20 lat minęło! Cieszę się z tych lat – śmieje się ksiądz. – Mam poczucie wdzięczności, że spotykam ludzi, którzy mi pomagają i mnie wspierają. Doświadczam od nich życzliwości i dobrego słowa – uważa. W trakcie uroczystej mszy w sobotę, którą poprowadził jego przyjaciel pochodzący z tej samej miejscowości, ks. Tomasz Duszczak, tłumaczył ludziom, że dziś tak trudno być księdzem.
- Mówiłem im, aby sprzyjali księżom i nie gorszyli się tym, że mają swoje pasje i że chcą żyć jak inni – tłumaczy ksiądz, który sam jest człowiekiem wielu pasji. Ma kota, jeździ motocyklem, biega, chodzi na siłownię. - Księża muszą o siebie dbać i być szczęśliwymi ludźmi – uważa. Interesuje się także strzelectwem, strzela sportowo i od niedawna ma pozwolenie na broń. Ma karabin i pistolet. – Moja parafia jest chroniona – śmieje się ksiądz. – Staram się przełamywać schematy i pokazywać ludziom, że jestem taki jak oni – mówi ksiądz Sebastian Kluwak.
(DN)
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu myglogow.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
Toksyczna bomba zniknie z Głogowa!
Jesli miślicie ze to składowisko usunięcie i będzie koniec zagrozenia, to jeteście w błędzie, to składowisko tylko wyszło bo jest widoczne, niech lepiej własciciel firmy się przyzna ile i gdzie zakopał. Kiedyś i tak to wyjdzie bo pracownicy sypną.
Ktoś
05:43, 2025-07-07
Toksyczna bomba zniknie z Głogowa!
Panie, Ile dokładnie dostanie Głogów? Bo cała kwota wynosi na wszystkie miasta do podziału 100 mln (samo to już jest śmiech na sali). Proszę podać dokładną kwotę dofinansowania a nie lansować się w mediach.
Dociekliwy
23:04, 2025-07-06
Toksyczna bomba zniknie z Głogowa!
Wszystko super tylko dlaczego to ma być z naszych podatków, oni zbili majątek a my za to płacimy
Dlaczego
22:27, 2025-07-06
Toksyczna bomba zniknie z Głogowa!
za 100baniek to ile to by było mieszkań
czarny
22:25, 2025-07-06
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz