Dwa samochody ucierpiały w wyniku obłamania się konaru drzewa rosnącego przy parkingu na Poczdamskiej 5. Do zdarzenia doszło dziś (9.06.) po godz. 21. Na miejsce wezwana została policja i straż pożarna.
– Właśnie zerwał się wiatr pomyślałem, że muszę przestawić samochód, ale nie zdążyłem już tego tego zrobić – przyznaje jeden z mieszkańców. Obłamany konar wpadł dokładnie pomiędzy jego zafirę a audi sąsiada, nie powodując żadnych poważnych uszkodzeń, ale odrastające od niego gałęzie dość poważnie porysowały obydwa samochody. Do lakierowania są maski, przednie i tylne drzwi oraz oba nadkola – w oplu po stronie kierowcy, a w audi – pasażera.
Zapytanie o wycenę szkód mężczyźni wymieniali kolejne elementy, które będą wymagały lakierowania, ale konkretnych kwot nie byli pewni. Jedno jest pewne – tanio nie będzie. Obaj zachowali jednak zimną krew ciesząc się, że nie ucierpiał nic prócz lakieru. – Dobrze, że nie szyby. Przynajmniej będzie można jutro do pracy pojechać – komentowali.
Według nieoficjalnego komentarza strażaków wezwanych do usunięcia konaru, było to drugie takie zdarzenie tego wieczoru. Drzewo nie było spróchniałe, ale jak ocenili strażacy, nosiło ślady podobnych zdarzeń z przeszłości, a podczas przenoszenia konaru z parkingu na pobliski trawnik, gałęzie pękały strażakom w rękach. – W mieście nie powinno się sadzić tak kruchych gatunków drzew – komentowali. (EI)
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz