Wypadek na ulicy Kołłątaja w Głogowie. Autobus Komunikacji Miejskiej uderzył w ogrodzenie kościoła Bożego Ciała. I według oceny pasażerów, i policjantów, kierowca prawdopodobnie zasłabł. Zablokowany jest wyjazd z ul. Powstańców, pozostała część skrzyżowania Piekarskiej i Kołłątaja jest przejezdna, ale trzeba zachować ostrożność, bo kręcą się tu ciekawscy przechodnie.
Do wypadku doszło dziś (2.08.) ok. godz. 17.30 na kolizyjnym skrzyżowaniu ul. Kołłątaja, Piaskowej i Powstańców na głogowskiej starówce. Z relacji pasażerów autobusu wynika jasno, że kierowca jechał powoli, ostrożnie i rozważnie. Gdy autobus miał skręcić z ul. Piekarskiej w ul. Kołłątaja, prawdopodobnie zasłabł i stracił panowanie nad pojazdem, który potoczył się na ogrodzenie kościoła.
Na miejsce przyjechały dwa zastępy straży pożarnej i dwa patrole policji. Na wezwaną karetkę pogotowia trzeba było czekać pół godziny. Niecierpliwili się nawet świadkowie. Zanim dojechała, pomoc poszkodowanemu kierowcy zapewnili strażacy - ratownicy.
Jak mówią świadkowie kierowca był bardzo blady, co potwierdził także jeden z policjantów. Zdaniem pasażerów, na chwilę stracił nawet przytomność, ale potem ją najwyraźniej odzyskał, bo strażacy przez cały czas utrzymywali z nim kontakt. Był on jednak utrudniony, a mężczyzna sprawiał wrażenie nieobecnego.
po dotarciu pogotowia kierowca najpierw trafił do karetki, gdzie został wstępnie zbadany, a następnie zespół ratownictwa medycznego przetransportował go na SOR.
W wyniku uderzenia w betonowe ogrodzenie w autobusie rozpita została przednia szyba i uszkodzona przednia część nadwozia. Nie doszło jednak do wycieku płynów eksploatacyjnych. Pojazd został przekazany pracownikowi Komunikacji Miejskiej, który przyjechał na miejsce zdarzenia.
Żaden z pasażerów autobusu nie odniósł żadnych obrażeń. Wszyscy sami opuścili autobus.
(GH)
Bieg Obrońców Głogowa. Ruszyły zapisy!
Trzeba mieć naprawdę wyjątkowy talent organizacyjny, żeby zablokować całe miasto, bo paru ludzi postanowiło pobiegać w kolorowych koszulkach na drugim końcu metropolii. Serio, gratulacje. To jest logistyka na poziomie operacji serca… tylko że odwrotnie – zamiast przywracać krążenie, odcinaliście wszystkie arterie. Ale spokojnie, to pewnie część większego planu: test jak długo człowiek wytrzyma w korku zanim zacznie rozmawiać z własnym radiem. Jeśli tak, to misja zakończona sukcesem.
XyZ
12:33, 2025-09-21
Tradycja, tragedie i wielkie mecze
tak to prawda wnuczka pana Ejsmunda wyszla za chlopaka z Glogowa bo to byla NINA a OLGA byla zona marynarza jakos kontakt z nimi sie *%#)!& a to byly piekne dziewczyny no i rozsadne jak ich dziadek
1111
11:07, 2025-09-21
Najlepsi strażacy powiatu głogowskiego w akcji
Brawa i wielkie gratulacje dla wszystkich.A OSP Kotla czemu nie startowała?Bo nie nadają sie i tyle
Ktoś
10:58, 2025-09-21
Tradycja, tragedie i wielkie mecze
my starzy pamietamy pana Ejsmunda a ja akurat jego chyba syna w Szczecinie i jego dwie wnuczki NINE I OLGE NINA TO CZESTO BYWALA W MOIM DOMU JAKO RODZINA ale ze panTATUS Niny dziwnie umarł w Szczecinie to nasze drogi sie rozeszly
no
10:57, 2025-09-21
1 0
Czyżby przemęczenie?, może zbyt długa zmiana. Dużo zdrowia dla kierowcy, całe szczęście że nikt nie ucierpiał w i poza autobusem.
3 0
Szybkiego powrotu do zdrowia życzę. Dobrze że nic się nikomu nie stało.?