Zamknij

Rolnicy spod Głogowa wsiedli na kombajny, bo wreszcie przestało lać i jest "okienko pogodowe"

16:58, 11.08.2023 Aktualizacja: 11:46, 12.08.2023
Skomentuj

Przez dwa tygodnie codziennie padało, kosić się nie dało. Zboże się położyło. - Słabe żniwa – krótko ocenia Piotr Wejchert, który od 13 lat pracuje jako operator kombajnu, teraz kosi na polu koło Modłej w gminie Jerzmanowa, w firmie Jacka Wołoszyna, rolnika z Cebra.

Raz były upały, raz ulewy. Zboże się zasuszyło, a potem zmokło. I plonów nie ma

- mówi. Jacek Wołoszyn potwierdza, że nie ma czego chwalić, a jest na co narzekać. Jakby wszystko się uwzięło. Przede wszystkim pogoda nie dopisała. W sobotę (5.08.) spadło 38 mm deszczu, w niedzielę 22 mm, a w poniedziałek 15 mm. We wtorek 6, a w środę (9.08.) 3. Dopiero od piątku nie pada... Dlatego od piątku rolnicy kontynuują żniwa.

Teraz kosić tego zboża nie idzie

– Jacek Wołoszyn przyznaje, że wszystko jest wilgotne i trzeba to zboże wysuszyć. W piątek właśnie oceniał, że na polach jest jeszcze niezebrane ok. 30 proc. zboża. Jeśli w ten weekend nie uda się go skosić (11.08 – 13.08.), to wszystko pójdzie na marne.

Teraz jedynie na paszę

Ja jeszcze mam własne kombajny i suszarnie. Wszystko mi się udało zebrać, choć poniosłem dodatkowe koszty przez suszenie 

mówi. Ale nie wszyscy rolnicy mają takie możliwości. – Oprócz tego, że pszenica jest mokra, to jej parametry są bardzo niskie i z dnia na dzień spadają. Już ta teraz, którą zbieramy, to raczej do konsumpcji się nie nada, a jedynie na paszę – żali się. Jeśli w ten weekend rolnicy nie zbiorą zboża, to ono porośnie – czyli zakiełkuje. Do niczego się nie będzie nadawać. A prognozy są bezlitosne: zapowiadają deszcze od przyszłego wtorku przez kilka dni.

Jak to kiedyś było...

Ale to nie jest jedyny problem. Jeszcze poważniejszy jest ten, że nawet jak komuś uda się zabrać i wysuszyć, to magazyny są już pełne i nie skupują zboża.

Duzi gracze na rynku skupu są już pełni. Nawet w workach pod elewatorami jest zboże. Wszystko przyjechało z Ukrainy. Teraz próbujemy sprzedawać rzepak, ale też nie ma na niego miejsca. Chcą podpisywać z nami kontrakty, ale dopiero na po 15 września

– mówi Jacek Wołoszyn. Sam także prowadzi skup zbóż, ale ukraińskiego zboża czy rzepaku nie skupuje. – Jestem rolnikiem i wiem z czym się to wiąże dla innych rolników – tłumaczy.

Jak wspomina, 20 lat temu żniwa zaczynały się 5 – 10 lipca, a kończyły 15 – 20 sierpnia. Teraz wszystko się poplątało i poprzesuwało. Przez ostatnie parę lat rolnicy zaczynali żniwa już 20 czerwca, a kończyli nawet 20 lipca.

W tym roku jeszcze inaczej, bo zaczynałem jak dawniej, 5 lipca. Wcześniej nie dało rady, gdyż zboże bardzo długo było zielone. Jak już dojrzało do zbiorów, to zaczęło padać i nie chce przestać

– mówi. Trzymajcie kciuki za rolników, żeby w ten weekend zdążyli zebrać zboże. 

(DN)

 

 
 
(.)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz


Dodaj komentarz

🙂🤣😐🙄😮🙁😥😭
😠😡🤠👍👎❤️🔥💩 Zamknij

Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu myglogow.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz

0%