Dosłownie go skatowali. 16-latek z Głogowa od poniedziałku (21.08.) leży w szpitalu ze złamanym nosem, połamaną szczęką, oczodołem i ze wstrząsem mózgu. Bardzo ciężko pobiło go trzech mężczyzn, gdy wychodził ze sklepu.
To już jakaś seria. Tym razem w Głogowie 16-latek został napadnięty i pobity, gdy wychodził ze sklepu w poniedziałek wieczorem, ok. 22.30 w towarzystwie koleżanek. Wydarzyło się to pod Biedronką na Żarkowie.
Napadło go trzech typów, tak 18 – 25 lat. Znanych na naszym osiedlu
– mówi nam informator. Ktoś z ledwością powstrzymał najbardziej brutalnego z napastników, bo chyba by chłopaka zabił. Tak mówią świadkowie tego zdarzenia. Chłopiec do dziś leży w szpitalu z licznymi obrażeniami kości czaszki i ze wstrząsem mózgu. Nieoficjalnie wiemy, że prawdopodobnie dwóch napastników zostało zatrzymanych przez policję. Jeden z nich dostał środek zapobiegawczy w postaci dozoru policyjnego i zakazu zbliżania się, ale policja tego nie potwierdza.
Nie ujawniamy szczegółów dla dobra prowadzonych czynności
informuje mł. asp. Anna Zbik z Komendy Powiatowej Policji w Głogowie.
(DN)
4 0
Niech więcej pan prezydent ściąga patologi na piastów a policjanta to można zobaczyć na piastowie jak odpoczywajom w zatoczce za dino brawo
5 0
A gdzie piesze patrole? Lepiej uwalić d... w aucie