Dziś (30.08.) na tyłach ratusza na głogowskim Rynku pojawili się kandydaci do Sejmu - Arkadiusz Sikora i Sławomir Gadek, którzy zbierali podpisy pod listami wyborczymi Lewicy. W poniedziałek (4.09.) mają trafić do Państwowej Komisji Wyborczej.
Oleśniczanin Arkadiusz Sikora jest ekonomistą i szefem dolnośląskiej Nowej Lewicy, o której mówi, że jest jedną z największych organizacji w kraju. Na liście w okręgu jeleniogórsko - legnickiego jest "numerem jeden".
Okręg na Dolnym Śląsku jest najważniejszy i zarazem stawiający największe wyzwania Lewicy. To sprawy Turowa i Bogatyni, Zagłębia Miedziowego i opodatkowania wydobycia miedzi oraz wielu nielegalnych składowisk toksycznych odpadów. Tych rzeczy lokalnie nie załatwimy
- mówił.
Chcemy m.in. powrócić do tego, żeby część z podatku miedziowego, który obecnie wynosi ok. 3 mld zł rocznie i trafia do budżetu państwa, zostawała tutaj w terenie - minimum ten 1 mld zł rocznie. To są pieniądze, które przydadzą się tutaj na inwestycje, na sprawy bieżące, które są do załatwienia. Jeżeli chodzi o gospodarkę odpadami, bardzo mocno są zaangażowani politycy Prawa i Sprawiedliwości. Chcemy doprowadzić do tego, żeby nie było tej czapy, która jest rozpościerana nad działaniami firm przywożących tutaj nielegalne odpady i żeby gospodarka odpadami normalnie funkcjonowała
- wyliczał Arkadiusz Sikora.
Czwarty na liście Lewicy w naszym okręgu wyborczym jest wicestarosta głogowski Jeremi Hołownia.
Są sprawy ogólnokrajowe, ale są też sprawy, które dotyczą nas lokalnie. Mając doświadczenie w samorządzie, znając sprawy Głogowa, Zagłębia Miedziowego, chciałbym również to przedstawić w parlamencie. Chciałbym zabezpieczyć interesy tego regionu, ażeby nie był on zapomniany. Żeby te dochody, które wypracowujemy tutaj, które wypracowują ludzie mieszkający w Zagłębiu Miedziowym, były również spożytkowane w tym terenie.
- podkreślał kandydat.
Sławomir Gadek z Jerzmanowej to kandydat Lewicy z ostatniego - 24 miejsca w okręgu nr 1. Jest członkiem zarządu okręgu legnicko-jeleniogórskiego Razem. Był organizatorem protestu w Lubinie przeciwko brutalności policji po śmierci Bartosza Sokołowskiego, który zmarł dwa lata temu po interwencji lubińskich policjantów. Z wykształcenia magistrem inżynierem mechanikiem i projektuje fotele samochodowe. Założył i jest sekretarzem zarządu ATTENTIO — Stowarzyszenia Osób Dorosłych z ADHD i od lat zaangażowany w tworzenie programu Razem.
Myślę, że dzięki państwa wsparciu będziemy mogli zdobyć w nadchodzących wyborach wiele głosów i kończąc etap zbierania głosów, i wchodząc formalnie w okres kampanii będziemy potrzebować waszego wsparcia. Dlatego proszę mieszkańców Głogowa o aktywne wsparcie naszej kampanii, o zgłaszanie się do naszych kandydatów, zaglądanie na nasze strony internetowe
- zachęcał Gadek i podkreśla, że że liczy się każdy płot i każdy balkon, na którym Lewica będzie mogła wywiesić wyborczy baner oraz każda para rąk do dystrybuowania ulotek, a stawką tych wyborów jest wyższa, niż tylko zmiana rządzących.
Tylko silna Lewica może wprowadzić w przyszłym Sejmie doprowadzić do tego, że powstanie Krajowy Plan Mieszkaniowy, że będziemy mogli od 2025 roku wybudować 300 tys. mieszkań wydając na to 20 mld zł rocznie. Bierzemy tę sprawę bardzo poważnie, dlatego powołamy Ministerstwo Budownictwa, które niestety zostało zlikwidowane w 2007 r.
- podkreślał.
W krótkiej konferencji kandydatów na głogowskim Rynku uczestniczyli także zastępca prezydenta Głogowa Wojciech Borecki oraz wicestarosta głogowski Jeremi Hołownia.
(EI)
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz