Ponad 120 rzadkich samochodów pod głogowskim ratuszem. Trwa 3. Głogowska Wystawa Pojazdów Zabytkowych. Są też inne atrakcje i akcja charytatywna. Organizatorem tego widowiskowego wydarzenia jest Głogowskie Stowarzyszenie Otwarte Drzwi. Cały Rynek opanowały wyjątkowe auta i motocykle. Można podziwiać, zrobić sobie zdjęcie i posłuchać opowieści o każdym pojeździe. Przed schodami ratusza stoją motocykle, wśród nich pamiętające czasy PRL-u WS-ki, SHL-ki i inne perełki. Wszystkie perfekcyjnie odrestaurowane. Obok aut z połowy ubiegłego wieku i starszych, można wypatrzyć i młodsze, jak van Nissan s-cargo z 1990 roku.
To jest jedyny zarejestrowany w Polsce model, 400 kg ładowności, 1.4 benzyna, trzybiegowy automat, z klimatyzacją
– mówi właściciel Jan Kaszowski z Głogowa. Opowiada, że wybrał ten model, bo jest nietypowy. Miał zwracać na siebie uwagę i przyciągać potencjalnych klientów, i przyciąga.
Jeżdżę nim tylko niedzielnie tak jak teraz na zloty, na razie służy jako niedzielny samochód do przejażdżek
– dodaje głogowianin.
Naprzeciwko wzrok przyciąga Nysa 501 z 1967 roku. Srebrzysty pojazd ma już 56 lat i ciągle jest na chodzie.
Jeżdżę nią na co dzień, gdzie trzeba, tam jadę
– mówi właściciel Stanisław Górniak, który po raz trzeci bierze udział w głogowskiej wystawie. Wspomina, jak kupił zdewastowaną Nyskę, która 15 lat przejeździła w PGR-ze w Trzęsowie. Naprawiał ją częściami ze starego autobusu znalezionego na złomie. Przerabiał używając m.in. blachy z pralki i zmywarki.
Nie ma takiego w Polsce ani na świecie
– pan Stanisław zapewnia, że jego Nysa się nie nie psuje, a z częściami nie ma problemu. To jego jedyny samochód, nie do zdarcia. Budzi duże zainteresowani, na zlotach robi furorę.
40 lat temu mi dawali mercedesa za niego, a drugi dawał wołgę
– ocenia, że teraz jego samochód jest warty ze cztery mercedesy.
A pięknych mercedesów, cadillaców czy jeszcze rzadszych modeli na głogowski Rynek przyjechało bardzo dużo. Warto się wybrać pod ratusz, jest co oglądać.
Przygotowaliśmy się na 120 aut, a jest zdecydowanie więcej. Różna motoryzacja: niemiecka, amerykańska, PRL, lata trzydzieste. Fajne auta, nieplastikowe. W tym roku jest dużo bardzo ciekawych motocykli. I dużo odwiedzających
– mówi organizator wystawy Ryszard Mazurkiewicz ze stowarzyszenia Otwarte Drzwi. Zaprasza do odwiedzenia wystawy i stoiska stowarzyszenia. Wystawa potrwa do godz. 17. Cały dochód będzie przeznaczony na leczenie czwórki dzieci, podopiecznych stowarzyszenia Otwarte Drzwi.
(GH)
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz