W ostatnim dniu plenerowych koncertów na zakończenie lata w Głogowie, w niedzielę (10.09.), na scenie na placu nad Odrą wystąpiła niekwestionowana gwiazda, Stachursky. Publiczność dopisała do tego stopnia, że w trakcie jego koncertu wszystkie parkingi w centrum były zastawione autami, a miasto opustoszało. Chyba wszyscy byli nad Odrą...
W Głogowie na placu festynowym nad Odrą przez trzy dni trwały koncerty plenerowe na zakończenie lata. W piątek, sobotę oraz w niedzielę. Przez te trzy dni wystąpiło kilkanaście zespołów i wykonawców, w tym Alberto, Paluch, Niecik, Kaen, DJ Hazel. A na zakończenie właśnie Stachursky. Publiczność dopisała, nad Odrę każdego wieczoru ściągały tłumy.
Dziękuję wam bardzo, że tak licznie przybyliście
powiedział w ostatnim dniu weekendowych imprez muzycznych do publiczności prezydent Głogowa Rafael Rokaszewicz. Rzeczywiście dopisała zarówno pogoda, jak i publiczność. W każdym dniu inna. W niedzielę bardziej dorosła. Jako support wystąpił lokalny zespół ze Szkoły Muzyki Rozrywkowej Music Intro „Broken Mirrors” z coverami muzyki rockowej. Dziewczyny dały czadu i pokazały, że szykują nam się w Głogowie przyszłe gwiazdy rocka.
Po nich wyszedł Jacek Stachursky, który popisał się ogromnym poczuciem humoru i potrafił rozbawić i rozruszać publiczność swoimi przebojami – zarówno tymi najnowszymi, jak i tymi sprzed lat. Przypomniał swoje muzyczne początki sięgające 1994 roku. Zaśpiewał zarówno swój niekwestionowany przebój „Typ niepokorny” czy „Zostańmy razem”, jak i „Kieliszki”. Głos ma taki mocny, chropowaty jak dawniej. Publiczność szalała.
To najlepsza publiczność w Polsce
chwalił Stachursky.
(DN)
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu myglogow.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz