Zamknij

Głogowski monitoring wyjdzie ze średniowiecza

14:33, 29.09.2023 Aktualizacja: 11:07, 02.10.2023
Skomentuj

Nie ma mowy o likwidacji systemu monitoringu miasta. Jest „średniowieczny”, ale będzie unowocześniony i obsługiwany na żywo przez policję. 

O przyszłość miejskiego monitoringu zapytał podczas sesji rady miejskiej (27.09.) radny Marcin Zubowski. Zaniepokojony przytoczył wypowiedź wiceprezydenta Piotra Poznańskiego z czerwca, że władze miasta zamierzają zlikwidować funkcjonujący w obecnej formie monitoring, a rozważają inwestycje w nowoczesne rozwiązania i zwiększenie liczby kamer, co będzie możliwe po rezygnacji z dwóch pracowników patrzących w monitory. 

Jaką korzyść odniesie mieszkaniec, który doznał zawału na ulicy miasta, jeżeli nie będzie natychmiastowej reakcji, a jedynie zarejestrowanie obrazu i po czasie zobaczenie, jak wyglądały ostatnie chwile tego mieszkańca?

 

– pytał radny Zubowski. Dodał, że dzięki reakcji doświadczonych operatorów na pojawiające się zagrożenia, w bardzo szybkim tempie możliwa jest interwencja policji lub straży pożarnej.

 

Nie ma mowy o likwidacji monitoringu

– sprostował zastępca prezydenta Głogowa Piotr Poznański. Dodał, od początku wakacji było już kilka spotkań z komendantem policji, bo to policja ma największą wiedzę na temat bezpieczeństwa. I decydujące słowo w kwestii planowanych inwestycji. 

Policja będzie miała wgląd do monitoringu online, na żywo policjanci będą mogli widzieć, co się dzieje w różnych częściach miasta. Środki, które nam się dzięki temu uwolnią, będziemy mogli przeznaczać na inwestycje w monitoring

-- tłumaczył, że inne miasta wyposażają się w nowoczesne rozwiązania i odchodzą od modelu centrum z pracownikami przy monitorach. Przypomniał, że koszty, jakie Głogów ponosi każdego roku na utrzymanie monitoringu to ok. 700 tys. zł. 

Tendencja i system monitoringu poszedł tak do przodu, że my z naszym monitoringiem jesteśmy w średniowieczu

– powiedział prezydent Głogowa Rafael Rokaszewicz. Odniósł się do przykładu z zawałem na ulicy, tłumacząc, że dostępne teraz systemy same rozpoznają m.in. osoby długo siedzące bez ruchu na przystanku. I sygnalizują, że coś może być nie tak. Dodał, że nowoczesne systemy są w stanie to wychwycić i podać komunikat, a człowiek nie zawsze. 

Idziemy w złym kierunku, zostaliśmy w średniowieczu, podczas gdy wszyscy poszli daleko do przodu, wykorzystujący systemy podpowiadające, naprowadzające Pomysł przeniesienia monitoringu i 24-godzinny dostęp online i patrzenie przez pracowników policji jest dobrym kierunkiem, bo mamy wtedy bardzo szybki czas reakcji. Po drugie, środki z monitoringu przeznaczymy na nowe miejsca, nowe kamery, nowoczesne systemy, które będą jeszcze szybciej reagować i podpowiadać niż osoby, które siedzą w monitoringu

– tłumaczył Rokaszewicz. Wyjaśnił radnemu, że z firmą obsługującą obecnie monitoring miasto się zupełnie nie rozstaje. Potrzebne będą takie usługi, jak serwisowanie i naprawy. Jednak miasto stawia na nowoczesne systemy, które zastępują niejednego człowieka. Zapowiedział m.in. montowanie kamer, które sczytują tablice rejestracje, co ułatwia rozpoznawanie kradzieży samochodów i typowanie kierunku, w którym pojechały.

(GH)

 
 
 
 
(.)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(2)

Corozon Corozon

2 0

Tytuł artykułu tak mądry jak jego autor. Porównanie musi mieć sens żeby miało znaczenie. Proponuję dokształcanie, chociażby wieczorowo.

15:12, 29.09.2023
Odpowiedzi:1
Odpowiedz

Ma Ma

0 0

A co tobie nie pasuje w tym artykule ? Co jest z nim nie tak ? A może to ty jesteś tak odkształcony że siusiu robisz na siedząco ? Naprawdę wybacz nie pojmuje twojej wypowiedzi!

18:16, 29.09.2023

ArkoArko

0 0

Proponuje zwolnić wiceprezydenta z zajmowanego stołka i zastąpić go sztuczną inteligencją. Oszczędności nie tylko finansowe.

16:54, 02.10.2023
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%