Wicestarosta głogowski Jeremi Hołownia miał szczęście czy nazwisko?

Choć wicestarosta głogowski Jeremi Hołownia posłem na Sejm nie został, to jednak uzyskał bardzo dobry wynik. Głosowało na niego 6 526 osób. Pomogło mu nazwisko?

6 526 głosów z całego okręgu wyborczego to jest faktycznie niezły wynik, zważywszy, że wicestarosta startował z czwartego miejsca na liście Nowej Lewicy, która w naszym okręgu zdobyła jeden mandat.

Szkoda, że nie mam mandatu poselskiego. No ale miałem dopiero czwarte miejsce na liście. Niestety, wynik Lewicy był taki, że mandat w naszym okręgu wyborczym mamy tylko jeden

przyznaje wicestarosta Jeremi Hołownia, ale bardzo się cieszy z osiągniętego wyniku i dziękuje wszystkim swoim wyborcom za głosy.

Mimo że nie zostałem posłem na Sejm, ten wynik mnie zobowiązuje i zachęca do dalszej pracy

– zapewnia. Podkreśla także, że senatorem z naszego okręgu została kandydatka opozycji z Paktu Senackiego Małgorzata Sekuła-Szmajdzińska, która jest z Lewicy, co go bardzo cieszy.

Najwięcej głosów zebrał oczywiście tu, gdzie jest najbardziej znany, czyli w powiecie głogowskim: 1 673. Pozostałe w innych powiatach, np. prawie 300 w kamiennogórskim, a w bolesławieckim i zgorzeleckim nawet po 600 głosów. Zapytaliśmy go, czy przypadkiem nie pomogło mu... nazwisko – takie samo, jak nosi jeden z liderów Trzeciej Drogi – Szymon Hołownia. Bardzo popularna w całej Polsce osoba.

Noszenie takiego nazwiska mogło działać w obie strony. Tego nazwiska ktoś przecież właśnie mógł nie lubić. Poza tym byłem czwarty na liście i po prostu trzeba było mnie poszukać, żeby na mnie zagłosować. Proszę wziąć pod uwagę, że robiłem dużą kampanię, jeździłem po wielu miejscowościach i spotykałem się osobiście z wyborcami. Wierzę, że zagłosowali właśnie na mnie, a nie przez przypadek

wyjaśnia Jeremi Hołownia. Mówi, że był osobiście w powiecie bolesławieckim, gdzie głosowało na niego tyle osób. Rozmawiał z wieloma ludźmi i widocznie to mu przyniosło tyle głosów. Po prostu na nie zapracował. Jak by nie było, to Jeremi Hołownia, choć nie został posłem, to uzyskał bardzo dobry wynik. Przypomnijmy, trzeci spośród kandydatów z Głogowa (dwaj pierwsi zostali posłami na Sejm):

1. Łukasz Horbatowski z PO 13 934

2. Wojciech Zubowski z PiS 8 527

3. Jeremi Hołownia 6 526

Całkiem ładnie. Taki wynik faktycznie zobowiązuje. 

(DN)