Zamknij

Niektórzy kandydaci z Głogowa reklamowali się na drzewach - Pomnikach Przyrody

07:47, 22.10.2023
Skomentuj

Głogowski kandydat na senatora niszczy drzewa, wieszając swoje plakaty na drzewach w całym mieście – zawiadomili nas głogowianie jeszcze w czasie wyborów. Poinformowali, że złożyli zawiadomienie na policję. Policja jednak twierdzi, że takiego zawiadomienia nie otrzymała i nie prowadzi żadnego postępowania w sprawie niszczenia drzew przez wieszania na nich plakatów wyborczych. Jedno jest pewne: plakaty wyborcze na drzewach wisiały.

Niektóre plakaty były do drzew przymocowane na blachowkręty 

Sprawa dotyczy plakatów dwóch kandydatów Konfederacji: Krzysztofa Jasińskiego, który kandydował do Senatu oraz Macieja Piotrowskiego, który kandydował do Sejmu. Czytelnicy przysłali nam zdjęcia ich plakatów wyborczych umieszczonych na drzewach w mieście.

Nie reaguje na zwracanie mu uwagi, że łamie kodeks wykroczeń, art. 63a i art. 144, co podlega karze grzywny albo aresztu. Pan Jasiński ma to gdzieś i udaje, że nie ma tematu przy próbach kontaktu

zbulwersowany czytelnik poinformował, że zgłosił to na policję, lecz policja niechętnie się tym zajmuje.

Bardzo proszę o nagłośnienie tej sprawy. Plakaty znajdują się na drzewach w całym mieście. Największy plakat jest na krzyżówce Kołłątaja i Staszica, mniejsze wzdłuż ul. Budowlanych, na ul. Wita Stwosza koło SP 14 i na Koperniku wzdłuż ul. Wojska Polskiego. Największy plakat przy „czerwonym rynku” jest przykręcony do drzewa na blachowkręty

poinformował nas czytelnik, który bardzo się zaangażował w nagłośnienie tej sytuacji.

Dokładnie spenetrowali teren, ale nic nie zauważyli

13 października otrzymaliśmy trzy zgłoszenia dotyczące umieszczania plakatów wyborczych bez wcześniejszej zgody czy też za pomocą gwoździ do drzew będących pomnikami przyrody. Dwa zgłoszenia dotyczyły okolic ul. Daszyńskiego i od Mostu Tolerancji w stronę al. Wolności i ul. Kołłątaja

potwierdza p.o. oficera prasowego policji mł. asp. Emilia Reguła. Jednak w dwóch przypadkach skierowane patrole policji po dokonaniu dokładnej penetracji terenu nie potwierdziły takiego zgłoszenia.

Natomiast w trzecim przypadku osoba zgłaszająca poinformowała, że plakat znajduje się na drzewach, które są pomnikami przyrody, lecz nie widziała momentu ich rozwieszania ani kto tego dokonał. Dodała, że w najbliższym czasie uda się na policję złożyć stosowne zawiadomienie o popełnionym wykroczeniu. Na chwilę obecną takie postępowanie nie jest prowadzone

poinformowała policjantka.

No bez przesady, drzewu nic się nie stało

Rozmawialiśmy w tej sprawie z Krzysztofem Jasińskim, którego plakat wyborczy wisiał na drzewie, które jest Pomnikiem Przyrody. Przyznał, że faktycznie nie powinien się tam znaleźć. Nie wiedział kto go tam powiesił. Twierdził, że plakaty pomagała rozwieszać młodzież.

Dostawaliśmy sygnały, ktoś twierdził, że to jest kaleczenie drzewa, lecz bez przesady. Drzewo nie zostało zniszczone. Ale faktycznie ten plakat nie powinien się tam znaleźć

powiedział nam kandydat, ale też w odpowiedzi przysłał film, na którym widać, jak na drzewach poza Głogowem wiszą plakaty innego kandydata. Konkretnie Artura Jurkowskiego, który startował z Trzeciej Drogi. Twierdzi, że jest to powszechna praktyka.

Akurat jego plakat wyborczy został przymocowany do głogowskiego Pomnika Przyrody – dębu szypułkowatego „Henryk”, który ma 28 metrów wysokości, 363 cm w obwodzie. Nasz czytelnik widział, że był przymocowany na blachowkręty.

(DN)

 

 

 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
(.)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%