Głogowianina zamknęli w areszcie za dziecko z 13-latką

Poszukiwany listem gończym 20-letni głogowianin Eryk J. został zatrzymany na granicy polsko – niemieckiej przez specjalną grupę policyjną. Ciąży na nim zarzut pedofilii.

Wracał z pracy do domu w Głogowie, jak zwykle. Czekali na niego policjanci

Eryk J. z Głogowa był poszukiwany od listopada zeszłego roku w związku z ciążącymi na nim zarzutami z art. 200 par. 2 Kodeksu karnego, który dotyczy obcowania płciowego z osobą małoletnią poniżej 15 roku życia. Grozi za to kara od 2 do 12 lat więzienia. W czerwcu  tego roku prokurator wydał za nim list gończy. Zatrzymano go dopiero teraz, ale dowiedzieliśmy się, że Eryk J. wcale się nie ukrywał przed organami ścigania, tylko normalnie żył. Pracował legalnie w Niemczech i przyjeżdżał do rodziny w Głogowie na urlopy. Tak właśnie było i tym razem. Wracał do domu, ale do niego nie dotarł.

W czwartek (19.10.) 20-latek został zatrzymany na przejściu granicznym w Świecku.

To było zaskoczenie. Jechał ciężarówką jako pasażer, ktoś go podwoził do Polski. To była taka dziwna sytuacja, bo na granicy zatrzymał  i wyciągnął ich z samochodu celnik. Nakazał im, aby przejechali na parking, niby do rutynowej kontroli. Ciężarówka zjechała na parking, a tam była szybka akcja. Nagle wjechał radiowóz, z którego wyskoczyło trzech policjantów: dwóch mężczyzn i kobieta. To był moment. Podbiegli, wyciągnęli Eryka z auta i zabrali

– nasz informator twierdzi, że to był radiowóz z Głogowa i głogowscy policjanci, ale mamy informację, że głogowianina zatrzymali policjanci z Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu.

Faktycznie w tym dniu zatrzymania tej osoby dokonali policjanci z KWP we Wrocławiu, z wydziału poszukiwań i identyfikacji osób

– potwierdza podkomisarz Przemysław Ratajczyk z KWP we Wrocławiu. Nic więcej nie mógł powiedzieć, bo ofiarą 20-latka jest małoletnia dziweczynka, a takie sprawy są niejawne. My jednak poszperaliśmy i wiemy, że ten młody głogowianin, którego zatrzymała specjalna policyjna ekipa, był poszukiwany w związku z ciążącymi na nim zarzutami pedofilii.

O tym, że 13-letnia dziewczynka urodziła dziecko, było głośno przed rokiem nie tylko w Głogowie 

My jednak poszperaliśmy i wiemy, że młody głogowianin, którego zatrzymała policja, był poszukiwany w związku z ciążącymi na nim zarzutami pedofilii. Niemal dokładnie roku temu, w listopadzie, do opinii publicznej przedarła się bulwersująca informacja, że 13 – letnia głogowianka urodziła dziecko. Organy ścigania o tym, że dziewczynka jest w ciąży, zawiadomiła zarówno szkoła podstawowa, w której młoda mama chodziła do ósmej klasy – jak i szpital, w którym rodziła.

2 listopada zgodnie z przepisami prawa szpital powiadomił prokuraturę, że mamy nieletnią w ciąży. 4 listopada dziewczynka urodziła

– informowała wtedy rzeczniczka Głogowskiego Szpitala Powiatowego Ewa Todorow. Poród odbył się przez cesarskie cięcie. Wszystko przebiegło prawidłowo. Dziecko, choć przyszło na świat około miesiąc przed wyznaczonym terminem, urodziło się zdrowe, a nastoletnia mama czuła się dobrze.

Daleko nie trzeba było szukać, wszyscy wiedzieli, że 13-latka ma dorosłego chłopaka 

Prokuratura Rejonowa w Głogowie wszczęła w tej sprawie śledztwo z artykułu 200, który mówi o seksualnych kontaktach dorosłych z osobą małoletnią i zapewne postawiła kluczowe pytanie: Kto jest ojcem dziecka 13-latki? Daleko nie trzeba było szukać, bo wszyscy wiedzieli, że 13- latka ma chłopaka. Nikt niczego nie ukrywał, byli parą podobno od dawna. Tylko że on wtedy miał 19 lat. Niestety, młody ojciec musi odpowiedzieć za swój czyn, bo w naszym kraju współżycie dorosłej osoby z dzieckiem jest karalne. Z tego co wiemy, Eryk J. przebywa obecnie najprawdopodobniej w areszcie śledczym. Zgodnie z procedurą  osobę zatrzymaną, poszukiwaną listem gończym, aresztuje się na miesiąc.

(DN)