Zamknij

Zamaskowani bandyci pobili w sobotę w Głogowie nastolatków i studentów. Sprawą zajęły się policja i prokuratura

. 16:15, 07.11.2023 Aktualizacja: 16:24, 07.11.2023
2

Prokuratura Rejonowa w Głogowie potwierdza wszczęcie postępowania w sprawie napaści na grupę nastolatków na placu festynowym. My wiemy, że policja otrzymała także zawiadomienie od kilkorga innych osób, które także zostały napadnięte i pobite w sobotę (4.11.) wieczorem w Głogowie. Bili dotkliwie nie patrząc czy walą pięścią w twarz chłopaka czy dziewczynę. Efektem są powybijane zęby, uszkodzenie słuchu, złamana ręka, rozcięta warga i mnóstwo siniaków.

Z relacji pobitych nastolatków wynika, że w sobotę (4.11.) ok. godz. 20. na placu nad Odrą rozpętało się prawdziwe piekło. Grupa 15 i 16-letnich dziewcząt i chłopców spotkała się przy ognisku. Zaczepiło ich tam dwóch wyrostków, a potem okazało się, że bandytów jest więcej. 

Ci dwaj najpierw coś podgadywali i prowokowali. To zabrali komuś czapkę, to poszperali w cudzym plecaku

– opowiada matka jednej z ofiar i dodaje, że nastolatkowie próbowali najpierw ignorować intruzów, potem załagodzić sytuację i zniechęcić ich do zaczepek, ale , ale im się nie udało.

Doszli inni i z dwóch zrobiło się około dziesięciu. Zamaskowanych i agresywnych. Zaczęli atakować. Najpierw jednego chłopca, którego w efekcie tak pobili, że ogłuchł na jedno ucho, a kiedy pozostali koledzy i koleżanki chcieli go bronić, rzucili się na wszystkich. Moja córka dostała pięścią w twarz. Warga jej pękła, polała się krew. Potem padały kolejne ciosy. Jest cała poobijana, twarz ma siną

– opowiada, że zrobiło się gorąco, jedno z nastolatków wezwało policję i wtedy napastnicy się rozbiegli.

Chociaż twarze mieli ukryte za bandanami, a jeden z nich miał nawet kominiarkę, to wołali się po imionach i nakręcali nawzajem do kolejnych ciosów. Niektórych nasze dzieci rozpoznały po głosach, a policja powiedziała nam potem, że to młodzież w tym samym wieku, co nasze dzieci

- mówi kobieta, a że takie wieści szybko się rozchodzą, do poszkodowanych nastolatków dotarła już informacja, że mundurowi w czasie lekcji zakuli w kajdanki i wyprowadzili z klasy ucznia  jednej z głogowskich szkół średnich - niewykluczone, że jednego z podejrzanych w tej sprawie.

Pobici nastolatkowie i ich rodzice jeszcze tej samej nocy złożyli oficjalne zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa. Pierwszy poszkodowani złożyli złożyli zeznania i padły pierwsze nazwiska potencjalnych sprawców.

Około północy przed komendą natknęliśmy się na grupę kilkorga młody ludzi, także pobitych tego wieczora. To była dziewczyna i czterech, może pięciu chłopaków. Dobrze ubrani, studenci. Jeden z nich miał złamaną rękę. Wszyscy byli nieźle poobijani

– opowiada głogowianka i dodaje, że z informacji, które od nich uzyskała wynika, że zostali napadnięci na ulicy, w dobrze oświetlonym miejscu przez grupę zamaskowanych napastników, najprawdopodobniej tych samych, którzy napadali na młodzież na placu festynowym

Prokurator rejonowa w Głogowie Katarzyna Kasperczak potwierdza, że w sprawie zostało wszczęte postępowanie i trwają czynności zmierzające do ustalenia sprawców, a według informacji, które na własną rękę zdobyli rodzice pobitych, sprawcy to uczniowie głogowskich szkół średnich, dzieci z tzw. dobrych domów.

Jednemu z nich rodzice już wynajęli adwokata. Ponoć wykręca kota ogonem i twierdzi, że to on został napadnięty

- mówi matka nastolatki. 

(EI)

 

 
 
 
(.)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarze (2)

DawidDawid

0 0

Takie są skutki, bezstresowego wychowania. Bo klaps czy ostra reprymenda zniszczy gówniarzowi psychikę- lewoskrętne *%#)!&

21:13, 09.11.2023
Wyświetl odpowiedzi:0
Odpowiedz

OlekOlek

0 0

To jest beztresowe wychowanie. Karać bandytów i ich rodziców, ktorzy dobrze znają złe zachowania synalków.

20:15, 10.11.2023
Wyświetl odpowiedzi:0
Odpowiedz

OSTATNIE KOMENTARZE

0%