Bardzo dobrym widowiskiem uraczyli kibiców szczypiorniści KGHM Chrobrego Głogów i Argedu Ostrovii Ostrów Wlkp. Wygrali głogowianie 36:31, umacniając się na trzeciej pozycji.
Po kilkutygodniowej przerwie Chrobry rozpoczął prawdziwy sportowy maraton. Przez prawie miesiąc głogowianie grać będą co trzy dni, zarówno w Orlen Superlidze, jak i Lidze Europejskiej.
Początek wczorajszego (10.11.) meczu był wyjątkowo wyrównany, a drużyny rzucały bramki na przemian. Gospodarze dwubramkową przewagę uzyskali dopiero w 9. min, rzucając na 4:2. Większa dominacja uwidoczniła się dopiero po kwadransie gry. Głogowianie zagrali skuteczniej w obronie i zaczęli wyprowadzać kontry, i ze stanu 6:4 zrobiło się 8:4. Goście jednak nie zamierzali składać broni i zabrali się za odrabianie strat. W 28. min przegrywali już tylko 9:11, ale dwa ostatnie trafienia były udziałem Chrobrego.
Po zmianie stron obraz gry się nie zmienił. Gospodarze starali się powiększać przewagę, ale ostrowianie zbytnio na to nie pozwalali. Bramki padały niemal na przemian, choć w 40. min Chrobry prowadził już 21:15 i kontrolował to co się działo na parkiecie. To nie znaczy, że ostatnie fragmenty pojedynku były nudne. Wręcz przeciwnie. Przyjezdni, mimo że mieli mniej atutów, ambitnie dążyli do zmniejszenia różnicy, ostatecznie ulegając pięcioma trafieniami.
Graczem meczu wybrany został Bartosz Skiba.
Przed meczem mówiliśmy chłopakom, że grając u siebie nie możemy robić komuś prezentów
- mówił po meczu trener Chrobrego Witalij Nat.
Wiedzieliśmy, że mecz z Ostrowem będzie ciężki, bo to walczący zespół, który nie odpuszcza. I to właśnie pokazał w dzisiejszym spotkaniu. Wygraliśmy pięcioma bramkami, ale naprawdę nie było łatwo
- dodał.
Teraz przed Chrobrym mecz pucharowy. We wtorek (14.11.) zmierzy się w Rumunii z Constantą. Natomiast w kolejnym meczu ligowym zagra w sobotę (18.11.) na wyjeździe Corotopem Gwardią Opole.
(KZ, fot. Artur Starczewski)
KGHM Chrobry Głogów – Arged Rebud KPR Ostrovia Ostrów Wlkp. 36:31 (14:10)
KGHM Chrobry: Dereviankin, Stachera – Grabowski 4, Zieniewicz, Kosznik 6, Tilte 4, Orpik 2, Jamioł 7, Dadej 3, Matuszak 1, Otrezov 1, Styrcz, Paterek 2, Hajnos, Skiba 6
KPR Ostrovia: Krekora, Balcerek – Rybarczyk 3, Adamski 1, Urbaniak 3, Klopsteg 1, Gierak 2, Łyżwa, Marciniak 6, Misiejuk, Tomczak 1, Wojciechowski, Szpera 7, Krivokapic 3, Gajek 1, Reznicky 3
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz