Przed sądem we Wrocławiu odbędzie się rozprawa apelacyjna w sprawie tragicznego wypadku, w którym zginął motocyklista z Kłody pod Głogowem, członek klubu motocyklowego Gremium. Wybiera się na nią zarówno rodzina, jak i grupa przyjaciół.
Będzie nas dużo
– zapowiedzieli motocykliści z klubu Gremium. Zarówno rodzina, jak i przyjaciele Krystiana S., który zginał w potwornym wypadku we wrześniu 2019 roku na drodze za Lubinem, w kierunku Wrocławia, nie zgadzają się z wyrokiem, który zapadł w marcu br. przed Sądem Okręgowym w Legnicy, na sprawczynię wypadku, 84 – letnią dziś Zofię K. Rodzina złożyła apelację. Rozprawa odbędzie się 13 grudnia we Wrocławiu.
Usatysfakcjonuje nas każdy wyrok skazujący tę kierowcę na odsiadkę. Uważamy, że mimo podeszłego wieku powinna iść do więzienia
- powiedziała nam rodzina. Przypomnijmy, że sąd uznał Zofię K. winną nieumyślnego naruszenia zasad ruchu lądowego i spowodowania katastrofy, ale za ten czyn skazał ją na 1 rok pozbawienia wolności w zawieszeniu na 1 rok tytułem próby, a także zakazał jej przez 10 lat prowadzenia pojazdów w ruchu lądowym. Została zobowiązana także do wypłacenia poszkodowanym od 2 do 15 tys. zł tytułem zadośćuczynienia, w tym właśnie te 15 tys. zł dla wdowy po Krystianie S.
Krystian S. miał 34 lata. To był zapalony motocyklista, działacz, naczelnik OSP w Kłodzie w gminie Żukowice. 14 września 2019 roku na drodze krajowej nr 36 jechał w grupie 10 motocyklistów z klubu Gremium z Głogowa na ślub kolegi, do Wrocławia. W okolicach Miłosnej, na prostym odcinku między Lubinem a Prochowicami, trafili na jadącą z naprzeciwka hondą civic 80 – letnią wtedy Zofię K., która zjechała ze swego pasa ruchu i wjechała w motocyklistów.
Następnie jej samochód stanął w poprzek pasa ruchu, którym jechali motocykliści – i po kolei w niego wjeżdżali. Jeden z motocyklistów zginął, natomiast obrażenia odniosło jego ośmiu kolegów, w tym jeden ciężkie. Na pogrzeb Krystiana S. przyjechały setki motocyklistów, nawet spoza naszego kraju.
(DN)
6 0
Rok z zawieszeniu na rok to kpina ale warto dodać że sprawczyni to ławniczka sądowa czyżby dlatego taki wyrok?
3 0
Dlatego jeżeli ktoś ma 80 lat i pracowal w sądzie może zbijać ludzi. I dostanie za to wyrok ja za cukierka w sklepiku. Wiecej dostaje rowerzysta pod wplywem.
4 0
Czyli bądźmy szczerzy ręka rękę myje
0 0
To jest w ogóle jakaś kpina taki wyrok. Wychodzi na to, że jak jesteś stary to możesz zabijać bo i tak cię nie skażą. Spowodowała wypadek ze skutkiem śmiertelnym, zginął młody człowiek, osierocił 3 dzieci i nikt za to kary nie poniósł a dzieciom nikt ojca nie zwróci. Ta kobieta nie powinna jechać tym samochodem a jednak jechała, zabiła. Sprawiedliwość w Polsce to tylko w słowniku pod literą S.